Wpis z mikrobloga

@Sirion: Jak masz problem z takimi podstawami, to w takich sytuacjach po prostu wjeżdżam na lewy pas, to niebieski gość włączy się bezkolizyjnie
  • Odpowiedz
@Sirion: Światła obaj mają zielone? A co mówią znaki? Wygląda jakby niebieski miał mieć ustąp pierwszeństwa (ślady na drodze) wtedy czerwony. Jeśli nie ma znaków i obaj mają zielone to niebieski.
  • Odpowiedz
@xygzzzz: Zapoznaj się lepiej z definicją włączania się do ruchu xD

@LJBW603: @Horaccy: Pytam, bo jednak egzaminator nadzorujący Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie ma inne zdanie od wykopków:

W myśl art. 25 PoRD, kierujący zbliżający się do skrzyżowania, zachować musi szczególną ostrożność i ustalić zasady pierwszeństwa na nim obowiązujące. Zbliżając się zatem ul. Conrada do Powstańców Śl. widzimy działającą ogólną sygnalizację świetlną. Wiemy, że kierujący jadący z przeciwka
  • Odpowiedz
@Sirion: tak jak pisałem, ty nie masz obowiązku wjechania od razu na prawy pas, ja widząc taką sytuacje, pokonując ten zakręt, wybrałbym lewy pas, no i jakbym minął ten wjazd to dopiero zjechałbym na prawy.
  • Odpowiedz
@Sirion: potwierdzam, niebieski ma pierwszeństwo, ale ogólnie to jest bezsensowny przepis dla tak rozbudowanego i "długiego" skrzyżowania, bo czerwony skręcając w lewo w momencie gdy niebieski podjeżdża jedzie już "na wprost" - dlatego to może mylić, ale nie opuścił skrzyżowania więc musi ustąpic pierwszeństwa niebieskiemu
  • Odpowiedz
@tygrysekk: nawet jak świateł nie ma, to tez nie mają nic do rzeczy. Czerwony jeszcze nie opuścił skrzyżowania, więc nadal musi ustąpić niebieskiemu. Pierwszeństwo rozstrzyga się przed wjazdem na skrzyżowanie.
  • Odpowiedz
niebieski jakoby włączał się do ruchu


@xygzzzz: a co on, wyjeżdża z parkingu że włącza się do ruchu? Oba pojazdy już są w ruchu a całość, chociaż duża to jedno skrzyżowanie. A na skrzyżowaniu skręcający w prawo ma pierwszeństwo nad skręcającym w lewo.
  • Odpowiedz