Aktywne Wpisy
johnblaze12345 +271
deziom +120
TAKIEJ UŚMIECHNIĘTEJ POLSKI CHCIELIŚCIE?
#bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #bekazpisu #sejm #bekazkonfederacji #polityka
#bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #bekazpisu #sejm #bekazkonfederacji #polityka
Piszę tutaj, bo nie wiem gdzie indziej.
Kocham moją żonę nad życie. razem jesteśmy już ponad 10 lat, a małżeństwem od 3 lat. Mamy po 31 lat. Jest mi z nią bardzo dobrze, ale dzisiaj nie wiem co dalej. Nie chodzi o nią, tylko o to, że już drugi raz przystąpiliśmy do invitro bez skutecznie. Okazało się, że mamy - ja albo ona - jakąś wadę genetyczną, która uniemożliwia nam mieć dzieci. Dopiero dziś zostaliśmy skierowani na badania genetyczne. Wcześniej, przy pierwszej próbie invitro zapowiadało się ok, ale po wyszło, że moja żona ma problem immunologiczny, przez który uniemożliwia rozwojowi komórki. Do zapłodnienia dochodzi, ale w piątej dobie zarodek przestaje się rozwijać. Przed drugą próbą brała mocne leki, które miały pomóc i faktycznie, zarodek się rozwijał, ale nadal przestawał. Lekarze mówią, że nasza sytuacja jest mocno wyjątkowa. Mamy świetnego lekarza, wszystko robimy prywatnie, ale nie wiem co dalej. Z jednej strony nie mam w tym momencie parcia na dzieci, ona niby też, ale czuję, że bardzo by chciała. W sumie ja też... I naprawdę nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Bo to pewnego rodzaju wyrok. Na poczęcie z dawcą nie zgadzamy się, zostaje adopcja.
Ale ciężko to sobie będzie wszystko w głowie ułożyć...
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Komentarz usunięty przez autora
Dlaczego chcesz przekonac kogos by nie plodzil potencjalnie szczesliwa osobe ktora kocha zycie. Ladnie to tak?
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Ja i sporo moich znajomych mamy dzieci, stac nas na nie, chodza do prywatnych przedszkoli, rozwijaja sie ladnie, sa szczesliwe i zdrowe. Nauczymy ich zaradnosci i sobie poradza a przy tym poznaja jakie zycie moze byc spoko i jaki swiat jest roznorodny a wy z waszymi klapkami na oczach dalej propagujcie ta swoja smieszna sekte. Wasze argumenty sa stworzone pod teze.
Mam nadzieje że twoje dziecko uniknie jakiegokolwiek cierpienia i nigdy nie skrzywdzi
Komentarz usunięty przez autora
Coś mi tu śmierdzi