Póki co już postanowiłem. Nie będę budował masy mięśniowej. Przynajmniej na razie, bo byłoby to bez sensu. W przyszłym roku czekają mnie dwie operacje na kręgosłup, co będzie oznaczało unieruchomienie przez dłuższy czas. Więc cała masa i tak spadnie. Jak już mi naprostują kręgosłup to wtedy zajmę się masą. Uważam jednak, że moje ciało i tak zaczyna wyglądać lepiej, oraz mam więcej siły, dlatego uważam że zawsze warto jest coś ze sobą robić. Nawet bez diety, choć wiadomo że lepiej z. Ale mówić, że nie opłaca się nic mogą tylko ludzie, którzy rzeczywiście nie robią nic i są leniwi.
@borrow: @aadrion123: wiem, że lepiej robić też masę, ale chcę się tym zająć jak już będę sprawny, żeby zrobić to na spokojnie, bez spiny i przyzwoicie. Teraz nie mam serio czasu, bo całymi dniami albo jestem w szkole, albo na rehabilitacji albo robię trening. Jak już będę miał wyprostowany kręgosłup, to rehabilitacji będzie mniej (później oczywiście, bo zaraz po zabiegach to będzie jeszcze więcej) i będę mógł się do tego
@aadrion123: @boyka7777: poza tym bardziej w poście chodziło mi o to, że robienie czegokolwiek, nawet nie dla figury, ale dla zdrowia jest lepsze niż siedzenie na dupie. Mój fizjoterapeuta mówi, że skoro jestem silniejszy, to mięśnie i tak się rozwijają.
#mikrokoksy #silownia #przegryw