Wpis z mikrobloga

Ogarnijcie jaki zrobiłem interes. Zatrudniłem jakiegoś ukraińca, jąkającą się pierdołę, żeby mi wymalował ściany, stawka 8zł / h na początku. Dostał też proste zadanie, żeby podkuć ściany i pochować kable pod listwy. Przy podkuwaniu niechcący przeciął głośnikowy kabel, który akurat w tamtym miejscu przebiegał. Ukrainiec przestraszony naprawia ten kabel, owija taśmą izolacyjną i mówi, aby właczyć sprzęt sprawdź czy działa. Problem w tym, że ten kabel nigdy nie działał. Nasz kolega Jurij ze 40 minut naprawiał niedziałający kabel, oczywiście nie udało się, ale był pretekst, żeby nie wypłacić mu za dniówkę zapieprzania z gilem pod nosem. Jak zobaczyłem te wyrzuty sumienia i rozczarowanie w jego oczach to myślałem, że padne ze śmiechu :D Jak ktoś z dolnośląskiego chce namiary to pisać.

#januszebiznesu #afera #praca
  • 9
  • Odpowiedz