Aktywne Wpisy
Zoyav +88
może i jestem #atencyjnyrozowypasek, ale gdzieś muszę się wyżalić, a gdzie jak nie na wykopie?
rok temu tego dnia płakałam (dosłownie) że szczęścia, dzisiaj płaczę ze smutku
(link do wpisu sprzed roku)
byłam debilem, że w tym roku razem z innymi osobami w pracy dokładałam się do durnych prezentów urodzinowych typu wódka bols + czekoladki (dla dwóch osób w marcu i dla jednej w lipcu), do tego jeszcze dla
rok temu tego dnia płakałam (dosłownie) że szczęścia, dzisiaj płaczę ze smutku
(link do wpisu sprzed roku)
byłam debilem, że w tym roku razem z innymi osobami w pracy dokładałam się do durnych prezentów urodzinowych typu wódka bols + czekoladki (dla dwóch osób w marcu i dla jednej w lipcu), do tego jeszcze dla
Viado +217
Plusujcie chada Brauna - jedynego polityka który od początku wojny miał właściwą postawę wobec Ukrainy. Był za to opluwany i ośmieszany przez polskojęzyczne media oraz wykopków ale nie dał się zastraszyć i dalej walczył o naszą przyszłość. Jak się teraz okazało - miał całkowitą rację.
#braun #konfederacja #ukraina #lewackalogika #wojna #polityka
#braun #konfederacja #ukraina #lewackalogika #wojna #polityka
Mam pewien problem z dziewczyną. Od ponad roku jesteśmy razem, ona ma duże problemy z samoocena, dopiero po roku udało mi się ją wyciągnąć na psychoterapię i chodzi na nią. Poszła na psychoterapię bo bycie partnerem osoby z niskim poczuciem własnej wartości jest naprawdę ciezkie. Potrzebowała generalnie pokładów atencji które są niezdrowe i ograniczają moją autonomię wiec chciałem zakończyć ten związek. Wyszło jednak tak że dostała kolejna szansę i poszła na psychoterapię
Tutaj pojawia się moje pytanie, wierzę w to że taka terapia przyniesie efekty ale póki co nie są one duże a ja nie raz nie mogę znieść jej zachowania. Kiedy nie ma mnie 20 minut przy telefonie żeby jej odpisac ona uważa że nic dla niej nie znacze. Bardzo często porównuje się do różnych ludzi z mojego otoczenia i stawia siebie na drugim miejscu. Naprawdę staram się ją wspierać ale często czuję cholerna bezsilność i nie wiem czy ja dam radę wyczekać aż ta terapia zacznie działać. Kocham ją ale kurde... chcę być szczęśliwy. Jak przeczekać aż terapia zacznie działać i nie poddać się teraz?
#samoocena #pytaniedorozowychpaskow #psychologia #psychoterapia #logikarozowychpaskow #jakzyc
#pomocy
Pytanie pierwsze: czy powiedziałeś jej to co nam?
Trzymam kciuki za terapię, myślę że czasem powinniście chodzić też razem aby powyjasniac wszystko
@prywatnyPan: jeśli to nie zarzutka to:
Jak Ci to na teraz tak mocno psuje życie to zereij z nią. Jeśli nie to dziewczyna dobrze mówi, sama zaczęła się zmieniać dla Ciebie to Ty trochę możesz też się postarać. Może ona nie wie że już się starasz ponad swoje siły?
może się tak okazać że w wyniku terapii ona "przejrzy na oczy" i niejako ujrzy ogrom twojego #!$%@? i sama odejdzie
nie mówię że tak na pewno będzie, ale bądź przygotowany na to że poznaliscie się w momencie kiedy
Słabo to widzę. Bardzo możliwe, że wyciągając ja na ludzi sam się wykończysz po drodze i będziesz potrzebował pomocy.
Wydaje mi się, że dobrze by było abyś jej powiedział, że twoje pokłady sił nie są nieskończone i że w walce o utrzymanie się na jakimś poziomie mentalnym, psychicznym i emocjonalnym skrobiesz już przysłowiową łopatką o dno żyjąc tak dwoma życiami, swoim i jej 24/7.
Jeśli jest to możliwe, poszukaj metody
Jak my wszyscy
Może być tak, że mała rzecz zrobi duża zmianę.
@kt13: Kaczka ja się nie spieram z Tobą o Twoje podejście tylko mówię że nie każdy patrzy na świat tak jak Ty bo nie każdy jest Tobą. Dla mnie dużo większym problemem w związku jest jak ktoś jest mało inteligentny i
kiedyś może poczuć się równa tobie i przestaniesz być dla niej wyzwaniem
do czego zmierzam: nie daj się wrobić w żadna długofalową akcje typu małżeństwo, kredyt na mieszkanie
bądź czujny
Komentarz usunięty przez autora
Tez bym od tego zaczął. Raz na spokojnie. A jak nie zadziała, to bym następnym razem zrobił jedna wielką haję xD
Jeżeli dalej by się tak zachowywała, to chyba bym skończył relacje... ¯\(ツ)/¯
W każdym razie nie daj sobie wejść na głowę. Postaw wyraźne granice. Wspieraj na tyle, na ile możesz, ale pamiętaj, że jej zaburzenia nie upoważniają jej do robienia sobie z ciebie niewolnika. A jeśli sprawa cię przerośnie, pamiętaj też, że masz pełne prawo bez wyrzutów sumienia zakończyć ten związek. To trochę