Wpis z mikrobloga

@kepak: taki uj , taka sama sytuacja wczoraj kobita zachciała sobie laysow o smaku jakichś żeberek i poszła sobie sama . Zaraz dzwoni żebym przyszedł bo jakiś idiota powkładał je za wysoko . No i samemu miałem problem z wyciągnięciem paczki bo nie stały przy samej krawędzi ... 1,85m to chyba Nie taki konus
@PROponujek kiedys tak do 10 minut stalam w Ikei i czekalam na kogos odpowiednio wysokiego, zeby mi zdjal poduszke. Przechodzili akurat sami tacy przecietni, normalni ludzie (zero obslugi) i nie chcialam tez takiego "skompromitowac", ze tez nie siegnie. Jak juz przechodzil odpowiednio (na oko wysoki) to jego #!$%@? rozowy pasek rzucila mu sie na reke, zeby go odciagnac od pomocy, bo to nie jego zadanie i zeby nie podchodzil.

@kepak: wtedy #!$%@? najmniej winną osobę, czyli pracownika który musi dymać z drabiną/stołkiem czy cholera wi co oni używają aby Ci ściągnął. I to nie jest winny producent maczug tylko sklep który wstawia tak wysokie regały. Dodatkowo macza w tym wszystkim dyrektor danego marketu nakazując pracownikom najdroższe produkty układać na wysokości oczu - kupujemy oczami produkty których w danym momencie nie potrzebujemy.

I zaraz się zlecą krzykacze że trzeba było rosnąć
@TatoAktywny: byłeś kiedyś w Auchanie? Czy zaprzestałeś zakupy na Biedronce gdzie półki są niskie, a większość rzeczy stoi na paletach? Regały w auchanie mają lekko ponad 2m wysokości co dla wielu jest problemem. No ale to ma swój cel - klient kupuje oczami, więc najdroższe produkty ustawiane są na ich wysokości czyli między 165 a 180. Zresztą producenci płacą im za lokalizację produktów - tak, sklep nie tylko zarabia na marży
Po Świętach aż się wybiorę do oszołoma aby zmierzyć te regały, bo aż serio mnie nurtuje ta zagwostka z wysokością. No ale dam sobie rękę uciąć że jest bliżej 2.5 niż 2