Wpis z mikrobloga

@elderflower: Ja do kopca Krakusa mam niecały kilometr, a i tak raczej nie będę się tam pchać. W ogóle nie rozumiem oglądania fajerwerków. Dopóki nie ma info, że będą jakieś srogie na pół nieba z falą uderzeniową w bonusie, to jest to oglądanie ludzkiej głupoty.