Aktywne Wpisy
PolishPsycho +40
Zabawnie się ogląda tiktoki związane z motoryzacją i prawem jazdy, gdzie wypowiada się dzieciarnia 18 lat co ledwo zdała prawko. Ale ona ma najwięcej do powiedzenia.
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
Mysiekpysiek +75
6 stycznia 1975 r. w londyńskich Abbey Road Studios zespół Pink Floyd rozpoczął nagrywanie szóstego albumu studyjnego - "Wish You Were Here".
W pierwszych planach płyta miała zawierać trzy utwory, które zespół wykonywał przez poprzednie dwa lata na koncertach: "Shine On", "Gotta Be Crazy" i "Raving and Drooling". "Shine On" przetrwało jako "Shine On You Crazy Diamond", lecz Roger Waters postanowił nie nagrywać jeszcze pozostałych dwóch, które doczekały się zarejestrowania w studio pod nazwami "Dogs" i "Sheep" a trafiły na kolejny album - "Animals". Ich miejsce Waters wypełnił utworami opisującymi ówczesny stan zespołu (utwór tytułowy) i karykaturującymi negatywne strony świata muzycznego ("Welcome to the Machine" oraz "Have a Cigar").
Wczesna wersja utworu "Wish You Were Here" zawiera partie skrzypiec, których autorem jest skrzypek jazzowy Stéphane Grappelli, jednak ostatecznie nie trafiła ona na płytę.
Pink Floyd feat. Stéphane Grappelli - "Wish You Were Here"
W 1991 roku kupiłem pierwszą polską biografię Floydów i tam wyczytałem o tych skrzypcach, pamiętałem nawet, że zapłacili mu gotówką 300 funtów. W książce było, że słychać je w końcówce ale pomyliłem się i całe życie myślałem, że chodzi o któryś z 2 utworów Shine... Setki przesłuchań i nigdy nie słyszałem nigdzie tych pieprzonych skrzypiec.
Teraz przeczytałem twój wpis i myślę