Wpis z mikrobloga

Rosja, kraj gówna i z dykty. Kolega był tam kilka dni, takiej biedy to nie było w Polsce nawet za czasów Bieruta.

Kilka kilometrów od litewskiej granicy, a wioski wyglądają jakby czas zatrzymał się tam kilkaset lat temu. Stare, znisczone drewniane szopy, bo domem tego nazwać nie można. A ogrodzenie? Kilka badyli krzywo wbitych w ziemię.
Pewnie każdy z was oglądał Krzyżaków czy Pana Wołodyjowskiego, tak wygląda współczesna Rosja. Gdyby nie anteny satelitarne i stare łady, to można pomyśleć że trafiło się do średniowiecza.
#rosjawstajezkolan #rosja
  • 16
@Tadumtsss: Rosja wyludnia się na wsiach i w prowincjonalnych obwodach, które nie mają strategicznych surowców. Większe miasta i obwody z surowcami utrzymują poziom lub zwiększają liczbę mieszkańców za sprawą migracji ze wspomnianej prowincji, oraz zza granicy (przede wszystkim Azja Środkowa, ale nie tylko). Pomaga też wysoka dzietność u muzułmanów w takich miejscach jak Tatarstan i Czeczenia.
W ten sposób kraj utrzymuje liczbę mieszkańców na tym samym poziomie od dłuższego czasu i
@kiera1: @Tadumtsss: @potezny_biskup: Rosyjskie władze przyklaskują nawet wyludnianiu się prowincji, gdyż większość ludzi która tam siedzi jest bezproduktywna. Jeśli uprawiają ziemię to jedynie ogródki warzywne na własne potrzeby, podobnie z hodowlą zwierząt. Oczywiście, co obrotniejsi sprzedają część produktów przy drogach, bądź pędzą bimber, którym handlują z sąsiadami, ale prawda jest taka, że ludzie na rosyjskiej wsi niczym się nie zajmują.

Mimo wszystko jakieś tam pieniądze należy na wieś łożyć.
@potezny_biskup @kiera1: Może paradoksalnie to brzmi, ale wyludnianie się pewnych części rosyjskiej prowincji jest procesem pozytywnym. Jej zaludnianie w czasie ZSRR było zupełnie sztuczne i niemotywowane ekonomicznie - niedouczeni planiści zakładali spółdzielnie rolnicze w miejscach zupełnie się do tego nie nadających (np. w ramach "zasiedlania tajgi"), budowano miasta na dalekiej północy, których jedyną racją bytu był działający w pobliżu zakład wydobywczy (np. Workuta - dzisiaj w takich miejscach stawia się tymczasowe
@kiera1: no ale z drugiej strony, czy wszędzie musi być supernowocześnie? Na wielu polskich wsiach żyje się identycznie jak 40 lat temu, tyle że w domach jest jaśniej, trochę cieplej i media bardziej ogłupiają.
Rozumiem pracę w miastach albo rozwój naukowy, ale ci ludzie też normalnie żyją. Nie wszystkich obchodzi popkultura, streetwear, gadżety i zabawki.

Życie na takim zadupiu ma swoje zalety, nikt cię nie znajdzie, nikogo nie obchodzisz, nikt ci
Rosyjskie władze przyklaskują nawet wyludnianiu się prowincji, gdyż większość ludzi która tam siedzi jest bezproduktywna. Jeśli uprawiają ziemię to jedynie ogródki warzywne na własne potrzeby, podobnie z hodowlą zwierząt.


@arkan997: Nie rozumiem. To ludzie nie mają w posiadaniu dziesiątek, setek czy nawet tysięcy hektarów pól? Jak wygląda własność ziemi?
@Walther00 Yosemitesam w ubieglym roku na mikro jako ciekawostkę wstawił info, że w czterotysięcznej miejscowości Podsinowiec położonej w Kirowskiej Obłasti nad rzeką Jug w sierpniu było święto. Dzięki zaangażowaniu tamtejszych biznesmenów i miejscowej władzy, oddano do użytku dwa nowiuteńkie pomosty, na których tamtejsze kobiety mogą robić pranie. Nie ma na zdjęciu współczesnych spodni bo to rok.... 2019 a jakże. A panie są w spódnicach. https://kirov.press/v-podosinovtse-poyavilis-novye-ploty-dlya-poloskaniya-belya/?_utl_t=lj
@the_alf: Ale z drugiej strony czy wieś nie zasługuje na rozwój? Świat się zmienia, to i wsie też czekają zmiany. Nie mówię by zaraz z nich robić metropolie, ale też nie udawajmy, że dzisiaj bez technologii da się żyć. No może się da, ale co to za życie skoro wkrótce wszystko będzie przez nią zdominowane? Wystarczy spojrzeć na chińskie wsie gdzie nawet babcie wiedzą jak obsłużyć smartfony.

A z tym nieobchodzeniem