Wpis z mikrobloga

Witam Mirki ponownie,
Kilka razy spotykałem się z różowymi przez #tinder, ale za każdym razem po kilku spotkaniach kontakt się urywał, więc rzuciłem to gówno(nie jestem spermiarzem, ani białorycerzem. Nie mam tendencji uganiać się za laską). Jak byłem świeżo po rozstaniu (5lat temu) to umiałem zagadywać do lasek na mieście, czasem z lepszym, czasem z gorszym skutkiem. Ostatnio jak jeżdżę do pracy i tankuje auto, to często na kasie jest taka laseczka. Bardzo ładna, i tak myślę czy nie spróbować jakoś się z nią umówić, bo mam dosyć depresji i pustki. Nie mam już prawie w ogóle znajomych, więc jakoś zabić czas bym chciał. Jestem chudy, ale mam te 181cm i ryj z 5/10 (nie mam żadnych pryszczy, mam proste i względnie białe zęby, szczęka też nie jest cofnięta, ale też nie jest jak u Chada). Myślicie, że zaproponowanie spotkania babce, która najprawdopodobniej nawet mnie nie kojarzy ma sens, czy jest to creepy? Nawet jej imienia nie znam, więc może uznać, że jestem czubem.
#przegryw
#gowno
  • 18
@Badyl69
Tyle, że już tak wyszedłem z wprawy, że nie wiem nawet co mógłbym powiedzieć. Sprawa z hot dogiem nie jest głupia, tyle że hot dog z 8mioma sosami nadawałby się do wyrzucenia :D
Nie ma żadnych pierścionków, no ale może mieć już posuwacza, tego nie wiem.

@PanDarcy
Pewnie łamałby mi się głos, albo bym się przejęzyczył, ale umiałabym zachować chyba jakieś pozory.

@karol-blabert
Tylko jak się tego dowiedzieć? Xd
@BydlateBydle92: Możesz spróbować lub nie. Polecam spróbować, ale musisz to zrobić dobrze. Wiesz jak to się robi dobrze?

Nie możesz jej #!$%@? zapytać łamiącym się głosem "Eee, ten, bo mi się podobasz, to yyy czy byś chciała teges, ze mną, tutaj tego... gdzieś coś iść na kawę???"

Musisz być zdecydowany, pewny siebie, spojrzeć jej w oczy i zagadnąć tak, żeby Cię zapamiętała. Ona ma być zmieszana, a nie Ty. Gotowego tekstu
@puzonyyx
Rozumiem. A powiedz mi jeszcze, zwykle zaproszenie na kawę i powiedzenie pewnym głosem, że mi się spodobała powinno wystarczyć? W końcu jakbyśmy już mieli się spotkać, to wtedy się poznamy, a jak i tak nie zechce, to szkoda tracić czasu na kręcenie szajsu na stacji benzynowej.
@BydlateBydle92: Nie musisz mówić, że Ci się spodobała, bo skoro do niej zagadujesz i chcesz się umówić prywatnie, to ona sobie doskonale zdaje sprawę, że Ci się spodobała. Po prostu zaproś ją na kawę.

Możesz rzucić coś z uśmiechem w stylu, że tyle razy tutaj kawę kupowałeś, a nigdy nie zapytałeś czy też ma ochotę i postanowiłeś to naprawić i o której kończy. Oczywiście pod warunkiem, że ma zmianę od rana,
@Pralko-suszarka: No i jak jest to co? Rozstąpi się ziemia? Po prostu się nie zgodzi, zawstydzi i coś wyjęczy pod nosem, że nie. Kiedyś mi się w Żabce nie udało, tzn. właśnie miała kogoś i powiedziała, że nie może. Chodziłem tam dalej jakby nigdy nic, uśmiechałem się i po jakimś czasie sama zapytała czy to jeszcze aktualne. Najgorsze co można zrobić, to po takim nieudanym zaproszeniu się skulić jak zbity pies