Wpis z mikrobloga

#sny
Ale miałem kozacki sen. Wiek około 16 lat, wakacje ciepło, miejsce nieokreślone, ładne łąki i jakieś miasto. Chodzenie paczką ze znajomymi, wygłupianie się, uciekanie przed jakimś przez wymyślonym przypałem, potem spacer po jakiejś łące z jakimś piwkiem w ręku. Ogarniało mnie okropne szczęście, beztroska i radość.
Obudziła mnie smarkajaca dziewczyna... Aż mi się smutno zrobiło, że nie będę już tak szczęśliwy jak wtedy
  • 2
  • Odpowiedz