Wpis z mikrobloga

@przemianawdzika: Nie ma kompletnie znaczenia, jak zagaisz do kelnera. I tak będzie zajebiście żenująco, jak dziewczyna będzie przez całą kolację przekonana, że Ty płacisz (bo np. to Ty ją zaprosiłeś i wybrałeś lokal), Ty w trakcie będziesz pytał, czy bierzecie jeszcze deser, dodatkowe wino, a na koniec Ty poprosisz o 2 osobne rachunki...

Nie rób z siebie debila i jak nie chcesz za nią płacić, to ją od razu o tym
@przemianawdzika: Jak wybiera się na randkę takie miejsca jak restauracja, to kwestie finansowe powinny być jasne od razu. Przy czym ona, jeśli jej nie stać na takie miejsce też mogłaby jakoś zagaić o tę kwestię, niż zakladać z góry, że Ty płacisz. Zależy w jaki sposób wybraliście miejsce.
@przemianawdzika: najważniejsze zeby ona wiedziała ze będzie płacić za siebie.
Z kelnerem to pól biedy bo "dzieli rachunki" dziennie milion razy - przeciez typ nawet nie musi wiedziec ze jestescie na randce.

Po prostu mu powiedz ze prosicie ranchunek i chcecie go robic na to to i to, i to i to

chociaz po co ja to pisze jak OP od 2,5h robi siedzi jak na szpilkach i cała randke mysli