Wpis z mikrobloga

K: Przynieść? Przynieść?!
M: No właśnie jem kolację...
K: I nagraj piwko!
M: Lajta nie będe robił...
K: Nagraj, nagraj!
M: O, pół piwka wypiłem.... A powiedział że, jak Major będzie.... pjany, to znów zadzwoni na policję, żeby zabrali mnie na wytrzeźwiałkę! To jest konfident! No, widzicie? Oo, sałatkę dałem te i przyprawiłem, sobie mogę psznie zjeść.
K: I mój czarny chlebek jesz, smacznego...
[Chwila ciszy, j00r psznie mieli breję oraz słowa małżonka]
M: O, KROMKĘ CHLEB... MASZ, PSIE JE.ANY! KOMNISTYCZNA KU.WO JESTEŚ!
K: Głośniej!
M: Bo będę głośniej!
K: Głośniej!
M: Ch.ja mi zrobisz!
K: A co ja tobie zrobię... Jak wszyscy za tobą. Szarża ułańska, bandycka.
M: Bandycka! A ty konfidencka! Pies konfidencki!
K: Zaraz pójdziesz stąd.
M: Ooo, co ty mnie straszysz? Zameldowany jestem! Ja nic nie robię, ty ku.wa nonstop na mnie krzyczysz! Lajtów ci nie będzie prowadził!
K: Będzie.
M: Nie.
K: Będzie. Powiedział, że będzie.
M: Nie będzie.
K: Będzie.
M: Nie.
K: A zobaczysz, ja wniosę komputer, on mnie ustanowi i będzie.
M: To rozpi.rdolę ten komputer!
K: Tylko spróbuj.
M: A co ty mi ku.wa zrobisz? Oddałeś mi za komputer, tamten?!
K: A ja rozpi.rdoliłem?
M: Ukradli jeden komputer! Oddałeś?! Kamerę, zegarek?!
K: Przeze mnie to wszystko?!
M: A przez kogo?! Jego przyprowadziłeś, tego złodzieja!
K: Ja przyprowadziłem?
M: AK... No przyszedłeś, ja byłem w domu! OOO! Ta, kłamstwo!
[Poza kadrem na scenę wkracza Jan Rodo z zakupami]
K: Co tu masz? Co tu masz, powiedz...
J: Bardzo dobre!
K: Bardzo ładnie, bardzo ładnie! Sam alkohol! Tak, tak?!
J: A co się stało?
K: Ch.jów sto...
J: Dobra... biorę i wychodzę, debesta.
K: Chlać nie będziesz.
J: A co ci ona?
K: Chlać nie będziesz! Słuchaj uchem, a nie brzuchem.
[W tle w radiu śpiewa Zenek Martyniuk]
M: No przepraszam, że muzyka taka...
K: A on dostanie i obu.
M: Kto pojechał?
J: Zaraz przyjedzie.
M: No powiedziałem, że... ooo! Wyzywa! Oo, lajtów nie będzie, nig-będzie tutaj moich lajtów, on ci nie będzie prowadził!
K: Ja powiedziałem, ja ni- ja nie wyzywam, tylko ja powiedziałem "chlać nie będziesz"...
M: PINIĄSZKI ZAPŁAĆ! DZIADU J.BANY KU.WA! Będziesz ku.wa straszył, straszył policją już! Że...
J: Już znowu?
M: Hyhyhy, no już znowu!
J: Niech przyjeżdżają! Ch.j, zabierają mnie i ch.j... Do zobaczenia.
M: Nie, to moje piwo.
J: A, twoje.
M: Jeszcze nie... A ja pół piwa wypiłem. O i krzyczy, że, jeszcze czeka, to..... No widzicie kim on jest! Pan Kononowicz! Chciał być prezydentem! Śmietników chyba!
J: Niech przyjeżdżają, zabierają mnie!
M: No narazie, trzymajta się...

https://youtu.be/WDZrY4ivFYs

#kononowicz #transkrypcjeboze #patostreamy