Wpis z mikrobloga

Skończyłem wczoraj Sezon Burz i chciałem podzielić się kilkoma smaczkami. Książka jak najbardziej warta polecenia, można ją czytać niezależnie od tego czy ma się za sobą inne książki (ale oczywiście warto zapoznać się chociaż z opowiadaniami). Humor cięty, historie spinają się ze sobą, a wszystko utrzymane w formie przybliżonej do opowiadań. Jedyny zarzut jaki mogę mieć to nadmiar wątków, czasami uciekały mi imiona i nie potrafiłem przypisać ich do danych postaci. Niektóre postacie wyrastały z podziemi, mimo że miały duży potencjał to szybko znikały.

Ale polecam spojrzeć do komentarzy, wstawiam zdjęcia stron, które mogą Wam się spodobać.

#wiedzmin #sezonburz #sapkowski #ksiazki #heheszki
zielony92 - Skończyłem wczoraj Sezon Burz i chciałem podzielić się kilkoma smaczkami....

źródło: comment_jdeRLr7dPmSMTQRvHsKG5uEUYBBHyBW6.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@zielony92: to jest najsłabsza, okraszona często porno-grafomanią w stylu Ziemiańskiego książka spod ręki Sapkowskiego. Jedyne trzymające poziom opowiadań wiedźmińskich było opowiadanie o Lisicy. Reszta opowiadań, w Sezonie Burz pozszywana niby w jedną powieść trzyma co najwyżej poziom fanfiku, a częściej i gorzej.
  • Odpowiedz