Wpis z mikrobloga

@mulafasaa: nie wiem z własnego doświadczenia, ale ktoś się niedawno żalił, że w Czechach jest tak naprawdę słaby wybór piwa. To przekłada się na rodzaje butelek, które rzecz jasna mogłyby być ustandaryzowane. Wiem poniekąd o co gościowi chodzi, bo pracowałem kiedyś w żabce i m.in. segregowałem butelki na zwrot (chociaż ważne było tylko który to koncern, marka już nieistotna), ale uważam, że trochę przesadza. No ale wyjaśnia, dlaczego w sklepach
@mulafasaa: Nie uwierzycie, co się wczoraj #!$%@?ło. Już miałem spędzić piątkowy wieczór jak typowy nerd, grając z ziomkami z licbazy w csa. Nawet kupiłem sobie energola, żeby lepiej hedy rozdawać, posprzątałem biurko, żeby myszka nie wariowała, postawiłem serwer na TSie. Wtem zadzwonił do mnie mój kolega z ławki z podstawówki Mati, z którym zerwał mi się kontakt w okolicach gimazjum, bo nie za bardzo było o czym gadać.
- Ty ziomek