Wpis z mikrobloga

@dorszcz: co jest złego w tym, że chcą kupić, nawet jeżeli na tym zarobią? Tak samo działają komisy samochodowe i jakoś chętnych nie brakuje. Jeżeli zapłacą tyle ile chcesz to w czym problem?
Ale podaje się za sprzedawce z nieskazitelną opinią i autami, które niemiec pod kocem trzymał.


@Byczkumordeczko: Co ma jedno do drugiego? Jedyną porównywalną sytuacją byłby sprzedawca z komisu podający się za prywatną osobę sprzedającą własne, prywatne auto.

ale jeżeli flipper ma żonę to przecież są małżeństwem


@wiii: Kiedy nie masz nic mądrego do napisania ale lubisz łapać za słowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Karbon315: chcesz sprzedać mieszkanie za X pln. Przychodzi chętny i Ci tyle płaci. Co za różnica czy jest małżonkiem, górnikiem, gejem, urzędnikiem czy alimenciarzem. Płaci gotówkę, dostaje mieszkanie. Typowa sytuacja win-win.
@wiii skoro to takie proste to czemu nie kupią na wolnym rynku od dewelopera albo z otodom? Co? Bo tam drogo? Bo na otodom jak ktoś wystawia to zwykle wie ile kosztuje i też wystawia drogo?
No tak, to w zupełności moralnie usprawiedliwia sytuację w której ktoś podaje się za młode malzenstwo, najlepiej z dzieciatkiem od bozi, które to szuka starszych ludzi o miękkich sercach by trochę ich omamić a potem naciągnąć
@wiii: Chcesz kupić auto do X złotych. Znajdujesz ogłoszenie, właściciel mówi, że to jego prywatne auto i jest w stanie idealnym. Oglądasz, wszystko fajnie, płacisz gotówkę i jedziesz szczęśliwy. Po miesiącu się okazuje, że silnik do remontu i auto zostawia cztery ślady a nie dwa. Sprzedawca okazał się handlarzem, który każde auto wystawia pod innym numerem telefonu. Tak samo jest z tymi ogłoszeniami. Tylko oni nie kupią mieszkania od ciebie bo
@vanhalen: Albo z możliwością zamieszkania do śmierci. Jak chcą kupić od 83 latki mieszkanie, to już raczej długo nie pożyje. Mieszkanie warte 300 tys, kupią za 140 tys. Poczekają parę lat, ona umiera i wchodzi ekipa remontowa. W tym czasie cena mieszkania wzrasta do 330 tys. Jakby się przedstawili, że są handlarzami, nikt by im nie sprzedał, nawet ta emerytka.