Wpis z mikrobloga

Wpadłem na wypok zobaczyć co tam się dzieje pod moim ostatnim wpisem, ponieważ niespecjalnie mam czas na przeglądanie, a tym bardziej na wdawanie się w dyskuje różnej maści.

Zdaję sobie sprawę, że mój poprzedni wpis może trącić jak opowiadanie erotyczne, ale w istocie nim nie jest. Styl może i podobny, ale zastanówmy się, po co miałbym pisać tego typu teksty i je tu publikować jako zielonka, na autorskim tagu itd. itp., skoro pełno tego jest w sieci, a tam też trudno odgadnąć czy to fikcja literacka czy historie oparte na faktach. Wiem, że nas, rogaczy, jest tu nawet na wykopie całkiem sporo, wielu się przygląda, wielu by chciało nimi zostać, wielu marzy o tym, ale z różnych powodów nie ma takich możliwości. Swoimi wpisami chciałbym przybliżyć temat osobom, które w tym nie siedzą, pokazać swoje doświadczenia, jak to ugryźć, ryzyko, konswekwencje.

Owszem są teorie spiskowe, ale zapewniam, że nie mają one racji bytu. Jestem zwykłym facetem, co zresztą już podkreśliłem, lat 30, heteronormatywny, głosujący na libertarian, nie mający nic wspólnego z żadnymi ideologicznymi bzdurami. Jeżeli ktoś uważa inaczej to dla mnie jest katodzbanem, mającym problemy z własnym pożyciem (a właściwie jego brakiem). Nie będę się wdawać w dyskuję. Boli mnie jedynie to, że tag #cuckold jest zaśmiecany jakimiś gównem i wysrywami.

Szczerze mówiąc nie mam dziś weny na opisywanie co było dalej, także OP is faggot, ale obiecuję oczywiście, że się poprawię, nie wiem tylko kiedy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#anonowefantazje
  • Odpowiedz