Zimą trzeba jeść dużo i do syta. To czas, kiedy trzeba odbudować swoją... (@Mateusssz)

Zimą trzeba jeść dużo i do syta. To czas, kiedy trzeba odbudować swoją oponkę, mozolnie zrzucaną każdego roku przed sezonem plażowym, by przypadkiem żaden wiatr czy orkan nie porwał nas w zaspę… No dobra, w tym roku z zaspami poza górami bywa ciężko, ale tak czy siak odpowiednia podaż kalorii to podstawa podczas zimniejszych pór roku. Żeby Wam w tym pomóc, spełniam swoje #mirkowyzwanie

a) Przedstaw swój przepis na posiłek lub napój na poprawę odporności
b) Zrób wśród znajomych zbiórkę darów dla dowolnego domu dziecka (ubrania, zabawki) i przekaż potrzebującym dzieciom
c) Wejść na jakąś wieżę lub inne podobne miejsce widokowe i wykonać zdjęcie np. panoramę miasta.

Jeśli jest zimno, to jedzenie musi rozgrzewać. Dlatego często w tym okresie na stole ląduje tikka masala, zangielszczona wersja kuchni hinduskiej. Z proporcji poniżej wychodzą 4 porcje.
Składniki:
Marynata
• 400 g filetów z piersi kurczaka/puszka odsączonej cieciorki w wersji #wege
• Sól i pieprz
• 150 g jogurtu naturalnego
• 1 łyżka oliwy
• Po 1 łyżeczce: cynamonu, ostrej papryki, kuminu
• ½ łyżeczki garam masala (radzę używać przypraw pochodzących prosto z Indii, mają zdecydowanie inny smak. Poszukajcie sklepu z orientalną żywnością, a jeśli nie – to ta z Kotanyi nadaje się równie dobrze).
• 1/8 łyżeczki suszonego imbiru
Sos
• Puszka pomidorów w puszce
• 2 ząbki czosnku
• 2 łyżki masła
• ½ cebuli (lub 1 mała)
• Po 1 łyżeczce: ostrej i słodkiej papryki, kuminu
• ½ łyżeczki garam masala
• ½ łyżeczki cukru
• 1 łyżka octu winnego lub soku z cytryny
• Sól i pieprz do smaku
Chlebki naan
• 3 szklanki mąki + trochę do podsypywania przy wałkowaniu placków
• 2 łyżeczki cukru
• 1 łyżeczka soli
• 2 łyżki oliwy
• 1 szklanka ciepłego mleka
• 25 g drożdży świeżych
• 150 ml jogurtu naturalnego (gęstego)
• 2 łyżki roztopionego masła
• opcjonalnie ziarno sezamu lub czarnuszki do posypania
• opcjonalnie przeciśnięty czosnek/posiekane liście kolendry (dodane do ciasta przed samym pieczeniem, po wyrośnięciu).

Do podania:
• 5-6 łyżek śmietany kremówki
• 400 g ryżu jaśminowego
Kurczaka pokrój w kostkę około 2 cm. Przygotuj marynatę z jogurtu, oliwy, cynamonu, ostrej papryki, kuminu, garam masali, imbiru, soli i pieprzu. Wrzuć do tej miski kurczaka, wymieszaj i odstaw na noc.

Tak samo można postąpić z przygotowaniem sosu. Na dużej patelni rozgrzej 2 duże łyżki masła i zeszklij drobno pokrojoną cebulę. Gdy cebula zacznie się szklić – dodaj 2 (lub nawet 3, jeśli lubisz) ząbki czosnku. Po przysmażeniu razem (zajmie to mniej niż minutę) dodaj przyprawy, podsmaż je chwilę i dodaj pomidory. Wszystko wymieszaj, dodaj octu winnego, cukru i gotuj pod przykryciem przez 15 minut. W razie konieczności – dodaj troszkę wody.

Następnego dnia przygotuj chlebki naan: do naczynia z mlekiem wsyp cukier, dodaj drożdże, zamieszaj i zostaw na 5 minut.
Przesiej mąkę, dodać sól i oliwę. Do tego dolej mleko z drożdżami oraz jogurtem i wszystko porządnie wymieszaj. Wyrób przez ok. 10 minut do uzyskania sprężystego ciasta (w razie potrzeby dolej troszkę wody), pod koniec wyrabiania dodaj masło.

Ciasto zostaw do wyrośnięcia na 1-1,5 h (do podwojenia objętości) przykryte ściereczką, następnie uformuj chlebki wielkości pięści i rozwałkuj/rozciągnij je na grubość 5-7 mm. Posyp wierzch ziarnami, dociśnij je wałkiem do ciasta. Piecz przez 6-7 minut w rozgrzanym do 250*C stopni (jeśli Twój piekarnik ma możliwość osiągnięcia wyższej temperatury – dawaj!) lub na patelni – chlebki powinny napuchnąć i zrumienić się na powierzchni.

Zgrilluj mięso lub ciecierzycę – na mocno rozgrzaną patelnię wrzuć mięso/cieciorkę wraz z marynatą i co jakiś czas obracaj, aż się przyjemnie „zabrązowi”.

Zacznij gotować ryż. Podgrzej przygotowany wcześniej sos i dodaj do niego obsmażone kawałki kurczaka lub ciecierzycy. Jeśli korzystasz z kurczaka – gotuj pod przykryciem na małym ogniu przez 15 minut, jeśli z ciecierzycy – po 2-3 minutach danie jest gotowe. Pod koniec – dodać śmietanę kremówkę i dokładnie wymieszać. Smacznego!

Zdjęcie niestety bez chlebków, tym razem ich nie robiłem. Wygląda jak gówno lecz smakuje jeszcze lepiej!