Wpis z mikrobloga

Taki małe #coolstory , ale nie #heheszki odnosnie nowych przepisow dotycacych cofania licznikow. ( _)

Sprzedalem w lipcu 2018 roku Golfa za jakies 700 zeta. Bez przegladu, ale w miare sprawny, nie pognity. Nie miale przegladu, ale generalnie nie byl zwlokami zadnymi.

Kupil go sobie Ukrainiec, ktory przyjechal wlasnie do Polski w poszukiwaniu nwoego zycia, bo u niech nie da sie normalnie zyc.
Na taki samochod musial pracowac ponad 2 miesiace. A oszczedzal na niego z pol roku.

Pogadalismy, zbilismy piatki i pojechal. Tyle go widzieli.

W zeszlym tygodniu dostalem pismo z komendy. Zdziwilo mnie ono, bo na komendzie bywam regularnie- co chwile moimi bylymi autami sa odwalane jakies akcje, ale zwykle dzwoni ktorys ze znajomych policjantow i mowi:

- Siema! Potrzebuje faktura za pojazd o numerach XXX ZZZZZ.
- Dobra. Zostawie na dyzurce albo podeslij patrol do biura.

Takie wezwania pojawiaja jak odwali sie jakis gruszy numer niz kradziez paliwa. Zwykle ktos w aucie zejdzie, jakies napdy, kradzieze paliwa itd.. No a co sie #!$%@? tym razem?

19 stycznia w malej miescowosci w Zachodniopomorskim, nieustraszony patrol Policji zatrzymal do rutynowej kontroli Golfa III. podczasy wykonywania czynnosci ustalono, ze stan licznika 28532. A w pojezdzi brak waznych badan technicznych. Sprytni milicjanci odkryli za pomoca zaawansowanych narzedzi, ze ostatni zarejetrowany w CEPIKU przeglad byl wpisny ~68000. Oczywiscie samochod zostal zwieziony na policyjny parking. A kierowca zwolniony po zlozeniu wyjasnien. ()

Czego zaden z tych niebieskich orłow nie zauwazyl (albo niechcial zauwazyc) to czesc golfow ma liczniki wysiwetlajace tylko 5 cyfr. Osly #!$%@?. Od policjantow, przez wszystkich, ktorzy to przegladali po prokuratora.
Czyli gosc sobie zrobil przez 2 lata 60 tysiecy kilometrow, ale poprostu licznik wyswietla 28000 zamiast 128000.

Juz wiem, ze bede musial sie pofatygowac jako swiadek ~400km w jedna strone,zeby moc powiedziec, ze polski system sadownictwa to jakis zart a ludzie obslugujacy ta sprawe to kretyni. Ostatnio po podobnym wywozie wylapalem prawie grzywne. Zobaczymy co bedzie tym razem. Bo nie zamierzam odpuszczac. Oczywiscie wezme sobie najlepszy hotel, jaki znajde w okolicy, pieniadze za paliwo, za bramki (chociaz nie beda chcieli oddac) , wyzywienie i koszty utraconego dochodu swiadka liczone wedlug jakiejs glodowej stawki. Uwielbiam ten kraj, ale momentami mysle, ze to jakas ukryta kamera, bo nikt nie moze byc tak glupi.

A jednak. Machina sadownicza zmaruje pewnie setki tysiecy zlotych na rzęcha za kilka stowek i byc moze zmarnuje zycie jakiemu Bogu ducha winnemu gosciowi, ktory tylko chcial zyc po swojemu. Nawet odkopalem numer do niego, ale nieaktualny juz. na FB go nie ma.

Czy ktos ze #stargard / #szczecin / #zachodniopomorskie ma namiar na jakiegos prawnika znajomego? Mam zamiar go wynajac, zeby nie musiec kolegi targac przez pol kraju.

To jest niewiarygodne co sie w tym kraju momentami #!$%@?.
Jak we mnie wjechal gosc na czerwonym to czekalem 5 miesicy az sad przyklepie jego wine mimo,ze sie przyznal a na miejsuc byla policja, ktora uznala go winnym. Oczywiscie do tego czasu bez kasy z odszkodowania.

Jak gosc ukrainie moim autem paliwo a mam jego dowod, miesce zamieszkania i numer telefonu to potrafia go nie znalezc i umorzyc sprawe.

Ale goscia potrafili dojecha w niecaly miesiac i ruszyc przy tym dziesiatki jak nie setki osob. Ja #!$%@?.

#bekazpisu #panstwozdykty #gownowpis #boldupy #samochody #motoryzacja
bigger - Taki małe #coolstory , ale nie #heheszki odnosnie nowych przepisow dotycacyc...

źródło: comment_1582016375WzBIuteeLRIJRbmYPRrPqo.jpg

Pobierz
  • 82
@bekart: Sa jeszcze fordy, wymiany licznikow itd..

Papiery tego biednego ukra przegladly pewnie po drdze setki osob. NIkt #!$%@? nie ruszyl glowa.
Ba! Nawet policjant , ktoremu to powiedzialem odpowiedzial cos w stylu:

Ja tu w telegramie mam konrketne pytanie,zeby Cie przepytac. Od ich wymyslania sa madrzejsi niz ja [ () ].
Ja chce zrobic swoje i isc do domu

Na moje wyrazne zyczenie,ze krzywa mina poprawial
@bigger: W służbach jest taka sama zapaść jak w ochronie zdrowia, tylko rzadziej stykamy się z tym systemem.
U nas ostatnio Policja chciała posłać do wariatkowa 14latkę. Kilka miesięcy wcześniej ktoś chciał ją porwać samochodem. osoba ustalona, świadek się wycofał i po sprawie. teraz sprawa wróciła bo ten sam gość usiłował zrobić coś podobnego innej dziewczynie. Więc policja przyjechała do szkoły porozmawiać z tą pierwszą niedoszłą ofiarą. Odpowiedziała twierdząco że boi
@midcoastt: Uj wie w sumie.

Pozyczyc trzeba chyba, bo zwracaja. Az sie dowiem jak bede.

Ale do sadow jezdze w podonych sprawach kilka razy w roku. Juz sie specjalnie nie kloce o wysokosc , bo wiem ,ze biurwa nic za to nie moze. Ale klocce sie zawsze o bramki i posilki, bo wiem,ze moze, ale musi przy tym wypelniac stosy papierow , bo jakos inaczej to rozliczaja.

ojojo... wie Pan no
@xdestructx: Rzadko. Mozesz zlozyc wniosek o np. przesluchanie zdalne np. w formie video konferencji albo na lokalnym posterunku. Ale szczegolnie starsi prokuratorzy robia to niechetnie. Jak raz zlozylem taki wniosek to rozpatrywali go az po terminie rozprawy i dowalil mi grzywne za niestawienie sie.

A najlepsze jak ostatnio przyjechal w zupelnie blachej sprawie Policjant z Komendy Wojewodzkiej (150 km w jedna strone) zapytac o 3 pieprzone papierki, ktore moglismy zalatwic zdalnie
Aaaa... bo #!$%@? zapomnialem o plot twist najlepszym (°°


Co mi powiedzial policjant,ze musi zrobic ow Ukrainiec, zeby sie od niego #!$%@??
Przyznac sie,ze to skrecil/wymienil licznik, ale zeznac, ze zrobil to w zeszlym roku. Przed zmiana przpiesow.

Przeciez to #!$%@? zart jakis smutny jest. Przyznaj sie, ze na nibz do pryestepstwa - to Ci nie nie zrobia. (