Wpis z mikrobloga

Oficjalna ściąga do tłumaczenia zwrotów z języka sprzedażowego aut na polski.:

-Niespotykany model
-Nikt ich nie kupował nawet jak były nowe

- Jeden właściciel
- Nigdy nie mogłem go sprzedać

- Nie mam czasu na ukończenie
- Nie mogę nigdzie znaleźć części

- remont silnika
- nowe świece zapłonowe

- dużo nowych części
- ciągle się psuje

- polakierowany czterema warstwami farby
- tyle trzeba by zakryć rdzę

- błyszczący lakier
- stał wczoraj w deszczu

- zadbane wnętrze
- odkurzyłem za dwa złote

- zawsze jeżdżony wolno
- szybciej nie pójdzie

- niejeżdżony w zimę
- nie odpalał bo słaby akumulator

- na ulicy każdy się za nim obraca
- dziurawy wydech

- łatwa naprawa
- odkręcane części rozpadają się same w rękach

- przygotowany na zloty
- wtarłem ręcznikiem pastę Tempo

- nic nie cieknie
-tylko przecieka podczas deszczu

-dobra lokata kapitału
-już bardziej nie straci na wartości

- Pali na widok kluczyka
- iskry przez małe zwarcie w stacyjce

- Stan igła
- trzeba zaszyć przetarte fotele

-garażowany
-stoi ciągle u mechanika

- wiem co mam
- jestem świadomy wszystkich usterek

- kilka gustownych modyfikacji
- tanie akcesoria samochodowe z Aliexpress

- jazda próbna po wcześniejszym okazaniu gotówki
- nadal nie mogę uwierzyć że ktoś planuje kupić ten złom

- olej wymieniany regularnie
- co wycieknie to uzupełniam, sam się wymienia

#heheszki #mirekhandlarz #motoryzacja #motomirko