Wpis z mikrobloga

@Zea_mays ech. Jakiś czas temu na przystanku autobusowym Dworzec Główny zagadał do mnie o złotówkę. Grzecznie odparłem, że nie mam. Coś tam zaczął mi ubliżać i odchodzić. Wyciągnąłem tą złotówkę z kieszeni i zawołałem, że jednak mam. Jak się wrócił, to mu powiedziałem, że będziemy się o nią #!$%@?ć. I odszedł bez słowa ¯_(ツ)_/¯
Mam nadzieję, że szybciej niż później trafi osobę, która bez większych ogródek mu #!$%@?.