Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Seks z żoną jest do dupy. Nigdy nie chce dla mnie ubrać żadnej bielizny, nawet głupich majtek, czy pończoch - o pełnym zestawie nie mam nawet co pomarzyć, a to jest dla mnie ważniejsze od samego stosunku...
w trakcie seksu leży jak kłoda i po chwili dość bo ją boli...
jak cokolwiek proponuję, oferuję, próbuję to zaraz tylko nie, tak nie, zostaw, daj spokój itp. itd.
Nie wiem, czy to ja mam za duże oczekiwania i zbytnio wykreowaną wizję seksu pod wpływem zachodnich filmów, czy porno, czy też ona zachowuje się dziwnie.
Nie wiem kto tu ma rację, dla niej ubranie bielizny jest złe i źle się w niej czuje, a dla mnie jest to bardzo ważne.
Sam seks góra 1-3 razy w miesiącu, bo się boi ciąży.
A może to wszystko jest normlane i tak wygląda seks w małżeństwie i powinienem się przyzwyczaić?

Żadna wizyta o seksuologa - nie ma z nią nawet na ten temat dyskusji, bo nie będzie o takich sprawach mówić z kimś obcym.

Kocham ją. Jednak wewnętrznie czuję się nieszczęśliwy, mega sfrustrowany, moje oczekiwania i fantazje nie są realizowane w nawet małym stopniu. Dla niej seks mógłby nie istnieć - ona go nie potrzebuje.

jak rozmawiać? Może ktoś miał podobnie i udało się to przezwyciężyć? Żaden rozwód/bolec na boku. Nie mamy problemów, mamy dom, mam własną firmę, dobrze zarabiamy, niczego nam nie brakuje. Jestem obiektywnie przystojny, a ona jest piękną kobietą.

#seks #zwiazki #malzenstwo #rozowepaski #milosc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 255
w trakcie seksu leży jak kłoda i po chwili dość bo ją boli...


@AnonimoweMirkoWyznania: czy to nie źródło wszelkiego zła? Czy ginekolog zbadał ją i potwierdza, że ma normalnie narządy? Może coś ją tam tak boli, że ona już seks kojarzy tylko z nieprzyjemnością. I wtedy nic dziwnego, że nic więcej nie chce, by Cię nie prowokować. Imo jednak bez pomocy specjalisty się nie obejdzie. Ginekolog, albo seksuolog.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 49
@AnonimoweMirkoWyznania: ja się przez coś takiego rozstałem z partnerką po prawie 5 latach. Z czasem siadło mi na psychikę, że coś jest ze mną nie tak, że już jej nie podniecam, że już mnie nie kocha. Wziąłem się za siebie, zrzuciłem prawie 10kg brzuszka, ale dalej już było tylko gorzej. Zaczęło się spanie w osobnych łóżkach i potem to już tylko z górki. Uczucie wygasło.
ElfickaEkolożka: Stary, wiem o czym mówisz.
Żadne rozmowy, że dla Ciebie to ważne nic nie dają.
W pupę nie, loda nie, strój/bielizna nie, seks raz na miesiąc, albo i rzadziej, a jak już co do czego dojdzie to leży jak kłoda i zero inicjatywy. Oczywiście przed ślubem wszystko z seksem było w porządku.

Rozwiązania masz trzy:
- rozstań się z nią
- znajdź sobie kochankę
- kup sobie kochankę (czyli idź