Wpis z mikrobloga

kilka razy wspomniałem, że jak nie dowiozę towaru na czas, to produkcja w fabryce stanie i będzie afera o miliony celbulionów kary/odszkodowania.

No to w końcu udało się produkcję zatrzymać

Pojechałem pierwszy raz do małej fabryczki. Na czas, a nawet trochę przed godziną awizacji. Zaszedłem do biura, dałem papiery i zapytałem co dalej, bo ja tu pierwszy raz. "Tu się pan wjedzie zważy, a potem TAM pojedzie wysypać, potem do mnie wróci" Jak powiedziała tak zrobiłem. Zważyłem, wysypałem, wytarowałem i wróciłem do biura po papiery.

W drodze do biura zaczepił mnie majster z sąsiedniej hali z pytaniem czy mogę... już podjeżdżać i rozładowywać, bo zaraz mu linia produkcyjna stanie...

Tak jest. Rozładowałem na złą linię produkcyjną. Przewiezienie tego tam gdzie powinno być jest niewykonalne, bo już pomieszane a i tak nie było jak przeładować. Na całe szczęście lepszy towar (więc droższy) wsypałem w miejsce gorszego, więc nic nie trzeba było przerywać, czyścić, ani utylizować. Co istotne nie robili też nic, czego produkcji nie wolno było przerwać. Bo to oznaczało by, że poprawnie wykonany do tej pory produkt trafił by do utylizacji i nieraz wielodniowe przygotowania trzeba by zaczynać od nowa. Produkt będzie ok, tylko pewnie koszty materiału zeżrą cały zysk.

Cysterny z paliwem zlewając na stacjach paliw też podobno czasami mylą zbiorniki :)

Zgłosiłem logistykowi. Papiery podpisali? Tak. "No to spadaj stamtąd i leć ładować kolejną awizacje, bo ci czasu na #tacho zabraknie". Awaryjne zorganizowanie i dostarczenie kolejnej dostawy zajęło podobno 6 godzin i tyle czasu linia stała.

Babka w biurze (w ogóle mocno przerażona chińskim wirusem) widziała rejestrację, widziała reklamę na samochodzie, więc bez patrzenia w papiery uznała, że jestem z firmy która wozi ten gorszy towar. Bywa. O skargach na mnie nie słyszałem.

EDIT Dobrze że prywatnie wiedziałem gdzie to mniej więcej jest, bo z jednej strony ograniczenie do 15ton, a z drugiej 10. A ja 40 bez paru kilo. I jakoś wszyscy o tym wiedzą i wszyscy tak jeżdżą. Ale przecież znaki to znaki, co nie @One_Stone ?

EDIT2 Mostek na 15ton też tam jest

#trzymaczkierownicy tym razem odcinek odrobinę i nie wprost o tym #gdzietetirytaksiespiesza pomimo że nie wożę bułek, wędlin, itd
  • 1
bo ci czasu na #tacho zabraknie"


@totalski: tak se jeszcze dopiszę: na bazę wróciłem na 9h04min jazdy. Więc na tacho czasu i zabrakło i nie zabrakło, bo miałem jeszcze do wykorzystania jedną dodatkową, dziesiątą godzinę jazdy. Czemu nie zdążyłem? Bo trochę jechałem po trasie której nie znam, więc nie było "jockerów" których można użyć do ratowania czasu jazdy. Do tego ciągniki rolnicze na drogach. Pa licho jak spotkany tylko na prostej