Wpis z mikrobloga

Jestem w szoku, że jeszcze żaden #ratownikmedyczny tego tutaj nie napisał, ale może ja zacznę...
Od kilku dni, na #facebook lecą podziękowania za to, że jesteśmy na pierwszej linii odnośnie styczności z koronawirusem. Dziękują nam za pracę, heroizm itp. Te życzenia są tak w #!$%@? fałszywe, że się w głowie nie mieści. Zawsze nas #!$%@?, nie dość że ministerstwo zdrowia jebiało nas w dupę to jeszcze społeczeństwo.
Jak?
A no tak:
- Sanitariusze #!$%@?, gdzie jest lekarz? Ja mam sraczkę od 4 dni.
- Ja płace na Was, musicie mnie przewieźć do szpitala!
- Zawołaj lekarza, Ty jesteś od wycierania mi dupy!
- Nieroby #!$%@?, siedzą i nic nie robią!
I wiele, wiele innych...

A teraz? Och... Jacy my #!$%@? wspaniali... Bohaterowie! A tak naprawdę jesteśmy #!$%@?, bo większość z nas spotkało się z niewdzięcznością, chamstwem i wyzwiskami, a i tak robimy to co do nas należy i nie oczekujemy tej chwilowej wdzięczności, która jest zależna od wirusa.

Chcemy tylko by nas szanowali. Bo jeśli okażesz nam szacunek to my okażemy go Tobie.

#takaprawda #ratownictwomedyczne #ochronazdrowia #oswiadczenie #999
  • 5
@Voque to jest w cholerę smutne... Nasza ochrona zdrowia kuleje od kilku lat, teraz wychodzą niedociągnięcia, a my... Zwykli ludzie, pracownicy nadal tu jesteśmy. Pomimo wirusa mamy jak zwykle normalne wezwania. Zawał, udar, urazy etc. Nic się nie zmieniło. Robimy to samo pomimo zagrożenia. Robimy co w naszej mocy, ale i tak dla większości społeczeństwa będziemy tymi sanitariuszami, którzy są nikim.