Aktywne Wpisy
Weźcie mi to wyjaśnijcie, bo nie jeden raz jestem świadkiem podobnych sytuacji. Weźmy przykład imprezy: WESELE
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
PrzegrywNaZawsze +386
Eh wspominam stare dobre Mirko. Kto pamięta takie nicki jak marianbaczal, FilzofujacaCalka, SamiecAlfa, SamGamgee, pitrasia, policjaa, Gruszka92, tych dwóch co mieszkali na Bali. Kiedyś to było mirko, teraz nie ma mirko #mirko
ja nie oceniam, ale wy możecie xD
@zloty_wkret: Nigdy nie używałem tindera, ale wiem jak działa. Ta aplikacja nie dobiera partnerów losowo. Z każdym najpierw się rozmawia na odległość. Potem osobiście na spotkaniu. Potencjalni przyszli partnerzy są selekcjonowani. Taka dziewczyna nie pójdzie z kimkolwiek, bo nie musi. Może sobie wybrać tego, który się jej spodoba. Dziewczyny lubią seks tak samo jak chłopacy i też się chcą na niego umawiać.
@Przepoczwarzenie: Myślę, że to zdanie jest głównym punktem złego postrzegania tematu. Zakładasz w nim, że ktoś spotyka się na przygodny seks, żeby zaszpanować innym i że to go zaślepia.
Spójrz na screena, którego wrzucił @zloty_wkret na początku tej dyskusji. Ta dziewczyna wcale nie chciała się chwalić, ile miała partnerów.
Wszystko jest lepsze ze stałym partnerem, podróżowanie, zwiedzania, chodzenie do kina, restauracji, tylko znalezienie sobie odpowiedniego partnera wymaga niebycia #!$%@?. A takie wyzwolone jednostki mają zawsze problemy emocjonalne.
No nie, napisałam, że albo atencjusz, albo niezdecydowany. Nie wiem co gorsze, wciągać ludzi w relacje dla własnego dobrego samopoczucia wyłącznie czy wciąganie innych w relacje mimo że nie wiesz o co ci w życiu chodzi. To jak dać dziecku maczetę.
@VeleiN: To brzmi jak zazdrość i próbę wmawiania sobie, że jednak Twoje życie jest lepsze. Przestań się interesować czyimś życiem i daj mu żyć jak zechce. Może ma problem, ale raczej nie pomożesz mu/jej takim gadaniem, które próbuje kogoś zmieszać z błotem.
@Przepoczwarzenie: Facetów, którzy też szukają jedynie seksu, też można nazwać bezpłatnymi prostytutkami? Ja tam ogólnie zwykle
No i jest, fundamentalne pytanie, które jest najwyraźniej wyjaśnia nieskończoną trudność sytuacji. Ponieważ jak wiadomo, nikomu się dzisiaj nie chce męczyć, nikt nie będzie sobie niczego odmawiał, bo jak ktoś może, to czemu nie? No nie wiem, zaćpaj się, i zapij, bo możesz. Nikt nie chce jednorazowych numerków, ale jakoś tak wychodzi, że kończysz ruchajac się z kim popadnie.
Poza tym, to co właściwie jest w tym złego? Jeszcze porównujesz to z zaćpaniem się/zapiciem, kiedy akurat seks nie jest szkodliwy, dopóki
Komentarz usunięty przez autora