Aktywne Wpisy
Mirki, piszę prawdopodobnie swojego ostatniego posta tutaj.
Wielu z Was nazywa się przegrywami bo, nie wiem. Nie mieszkacie w mieście wojewódzkim, cokolwiek.
Przytoczę Wam historie mojej wegetacji. Usłanej jedynie morzem łez i wysiłków bez perspektyw.
Mam 24 lata. Wychowałem się w #!$%@? biedackiej rodzinie, matka nauczycielka, ojciec policjant. Mieszkaliśmy w domu ojca, można powiedzieć 'pokoleniowym' - z babcią na jednym podwórku. Połowa więc należy do ojca, druga połowa należy do ciotki, tj.
Wielu z Was nazywa się przegrywami bo, nie wiem. Nie mieszkacie w mieście wojewódzkim, cokolwiek.
Przytoczę Wam historie mojej wegetacji. Usłanej jedynie morzem łez i wysiłków bez perspektyw.
Mam 24 lata. Wychowałem się w #!$%@? biedackiej rodzinie, matka nauczycielka, ojciec policjant. Mieszkaliśmy w domu ojca, można powiedzieć 'pokoleniowym' - z babcią na jednym podwórku. Połowa więc należy do ojca, druga połowa należy do ciotki, tj.
BezdomnyPatryk +134
dzisiaj wielki dzień w mojej #bezdomnosc i #przegryw dokładnie 2 tygodnie temu poznałem się z innym człowiekiem w ciężkiej sytuacji a dzisiaj wydaliśmy wszystkie oszczędzone pieniądze na bilety nad morze do pracy w nadziei na lepsze jutro. trzymajcie kciuki żeby poszło dobrze bo bierzemy ze sobą tylko 4 bułki i 2 pasztety budżet nie pozwolił na więcej.
Ludzie, mamy kryzysową sytuację więc zepnijcie poślady i dostosujcie się! Chcecie skończyć jak Włosi lub Hiszpanie, którzy też sobie tak lekceważąco podchodzili do sprawy?
A jakie komentarze można raz po raz przeczytać? Co mi będą kazać cały dzień w domu siedzieć? Na zakupy przecież muszę pójść? Spacery zalecane więc mogę wyjść, byle nikogo nie spotkać. I tak kwarantanna nic nie da. A psa to kto wyprowadzi?
Ku*wa ludzie, jeśli macie siedzieć 2 tygodnie w domu to siedźcie, czy naprawdę to tak wiele? Macie rodziny, znajomych, sąsiadów, MOPS czy uczynnych nieznajomych, co to na miastowych grupach Facebookowych oferują pomoc to z niej skorzystajcie, a nie samolubnie wychodzicie sobie na spacerki czy do sklepu 'tylko na chwilę'.
Takie samo podejście mieli Włosi i Hiszpanie, chcecie podzielić ich los?