Wpis z mikrobloga

@maniakbitcoin Polska można powiedzieć że lepiej podeszła do tego ztutaj ludzie jak gdyby nic smigaja po ulicach, służba zdrowia w NL, paracetamol przypisują i trzymają się angielskiego systemu, odporności zbiorowej
@maniakbitcoin: A może pora zacząć odwaznie mówić o problemie z medycyną, a nie gasić pożar benzyną? Czytałem wczoraj dane odnośnie niemieckiej służby zdrowia, która podobno poradzi sobie do 200 tys. aktywnych zachorowań, ogółem. Aktualnie jest 24 tys. aktywnych, a do przekroczenia 200 tys. jeszcze długa droga, tym bardziej, że z dnia na dzień będą ludzie wracać do zdrowia i to w tysiącach i bedą mieli już odporność.

I teraz kluczowe pytanie.
A może ma tu znaczeni metodologia i sprawa medialności?


@rysiekryszard: Na przykład w Niemczech zrobiono więcej testów i śmiertelność wychodzi mniejsza, na poziomie grypy 0,35%. Liczba zachorowań też póki co mniejsza niż w przypadku grypy.
@Manah Kierowcy prywatni wołają 300 euro od lebka i nie możesz bagażu nawet wziąć, z busów to mało kto, GTV jeździ ale opinie o nich odrzucają, dziewczyna zginęła w Niemczech na autostradzie z tejże firmy
@plaisant: Nie wiem jak jest w 100 % i jakie metodologie mają konkretne państwa, ale jeżeli tak to tak samo w Norwegii, Szwecji, Austrii muszą postępować podobnie, bo tam również wyniki są niezłe. Jednak jak się czyta w mediach o zgonach w Niemczech to prakrtycznie we wszystkich śmiertelnych przypadkach jest napisane, że osoba miała poważne choroby współistniejące. Więc jeżeli ta aktualna liczba śmiertelnych miałaby być liczbą osób, które wyłącznie zmarły na