Wpis z mikrobloga

@wolfKida: istnieją fajne reklamy, z fatalizmem, czarnym humorem, trochę prześmiewcze, niepoprawne politycznie nawet, ale to internetowy kontent skierowany do węższej grupy, która doceni kreatywność twórców i to, że chcieli trochę odwzorować realne życie. Niestety współczesne reklamy z mainstreamu są skierowane do debili i opierają się na prezentacji idealnego życia/urody/bezproblemowości, które oczywiście nie istnieją same w sobie. Do tego jest jeszcze rosnący ciągle dział reklam jawnie #!$%@?ących odbiorce, bo emocja złości i
@wolfKida złoto.
Scena w mieszkaniu, koleś stoi przy oknie i wygląda na ulicę. W tle z tv dochodzi niewyraźne mamrotanie à la hitler. Przez firanki widać na ulicy uciekające pojedyńcze postacie, w oddali slychać wyjącą syrenę. Po chwili rozlega się pukanie do drzwi. Bohater ubiera rękawiczki i odbiera siatę z jedzeniem. Podczas dezynfekcji opakowań przygląda się po kolei produktom. Zbliżenie. Spleśniały chleb, produkt śmietanopodobny "Świetna", zgniłe jabłko, reklamowany jogurt. Bierze ten jogurt,
@sal-vadore: dokladnie, to marketing - Polacy cenią sobie wartości rodzinne dlatego czesto reklamy to rodzina #!$%@? serek albo cocacola do rodzinnego obiadu. Istnieją rozne zrodla wiedzy pod marketing gdzie wlasnie takie charakterystyki społeczeństw mozna sobie przeczytać. Mialem cos takiego na studiach na marketingu międzynarodowym i dokladnie to bylo napisane o Polakach co napisalem powyzej.