Wpis z mikrobloga

To rezultat zdjęciowy krótkiego spaceru po Wildzie ( #poznan ). Jednorazowe rękawiczki walają się WSZĘDZIE. Na trawnikach, na krzewach, na chodnikach. Kiedy zawieje wiatr, wzbijają się w powietrze i uderzają o samochody, o budynki, o przechodniów...

I to ma być bezpieczne? Jeśli na którejś z tych rękawiczek znalazł się #koronawirus to bez wiedzy dotychczasowego żywiciela roznosi się właśnie po połowie dzielnicy.

Poza tym specjaliści jasno mówią, że nieumiejętne korzystanie z rękawiczek może wręcz zwiększyć ryzyko infekcji. A śmiem wątpić, czy ludzie, którzy rzucają śmieci przed siebie, przejmują się takimi rzeczami jak odpowiednie zdejmowanie rękawiczek.

To prawo jest mocno kontrowersyjne, ale potrafię sobie wyobrazić środowiska, które już zacierają rączki (i to bez rękawiczek). Lobbyści nie pochowali się po domach. Na przykład Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych przy okazji epidemii promuje kupowanie żywności w jak największej ilości plastiku (że niby bezpieczniej).

[Oczywiście, nie posiadając dowodów, nie twierdzę jednoznacznie, że ta albo inna konkretna organizacja miała konkretny wpływ na wprowadzenie prawa rękawiczkowego, jednak wcale bym tego nie wykluczał.]

Od dawna nie korzystam z plastikowych siatek - w zamian stosuję bawełniane torby albo plecak. Piszę o tym artykuły, przekonuję ludzi, heheszkuję z paniami w Żabce, że żółwie są fajne, i żeby ich nie dusić foliówkami. I właśnie się czuję, że ktoś dał mi w mordę wątpliwymi rozporządzeniami.

#zalesie #sadstory #truestory #polska #covid19
Pobierz
źródło: comment_1585935418P1O6bhpnoDRuSHy52Mq1BU.jpg
  • 10
@ff_91: masz rację. Sam ostatnio widziałem kilka takich scen. Raz, że ktoś śmieci, a dwa - ja nie wiem czy tm jest korona, krew czy HIV. Kuhwa mać, Polacy cannot in to higiena (°°