Wpis z mikrobloga

Chore państwo policyjne. Sytuacja sprzed chwili.

Podjeżdżam autem na myjkę samoobsługową przy orlenie. Gdy skończyłem mycie podjeżdża patrol i pyta, czy wiem że za to grozi mandat 5k zł. Zapytałem na jakiej podstawie, bagiet twierdzi że można wyjść jedynie po rzeczy pierwszej potrzeby - do sklepu, apteki i do pracy. Mówię, że samochodu używam do pracy. Bagiet, twierdzi, że mycie samochodu TO REKREACJA.
Bronię się, że chociażby szyby muszą być czyste, tak by nie stwarzać niebezpieczeństwa na drodze. Bagiet 2 odezwał się i mówi, że na orlenie można ściągaczką umyć. Zapytałem czy lampy i rejestrację też tym umyję, odpowiedzi nie uzyskałem. (zresztą jaka to różnica czy umyję myjką czy brudną ściągaczką z orlenu?)

Następnie pytam o podstawę prawną takiego ograniczenia, to zawzięcie trzyma się rozporządzenia. Jak zapytałem o konstytucję to powiedział, że mogę sobie iść do sądu najwyższego się kłócić.

Potem odjechali, mandatu żadnego nie dostałem, pozwolili dokończyć osuszanie auta. W czasie kontroli na innych myjkach stało kilkanaście samochodów, ale podjechali akurat do mnie.

Po tej kontroli stwierdzam, że bagietom chyba odwaliło, takie zachowanie ilustruje przykładowo Stanfordzki eksperyment więzienny. Dostali zbyt dużo władzy i niektórym sebixom w mundurach chce się wykazać. Absolutnie nie lekceważę zagrożenia koronawirusem, tylko jakie jest zagrożenie na myjni samoobsługowej gdzie stanowiska są oddzielone ścianką, a każdy jest od siebie kilka metrów i ma nałożone rękawiczki?

#policja #koronawirus #polska #covid19
  • 146
@numer_rachunku_karty: a może nie próba ile wytrzymają Polaki a próba ogarnięcia tego całego syfu wirusowego i łażenia ludzi? Widzisz Włochy? Tak to mogło wyglądać i w sumie dalej może bo zjeby łażą dla łażenia. A BO BIEGAĆ A BO Z PSEM A BO AUTO A BO NA CMENTARZ A BO PO PIWKO. I jeszcze kombinowanie co mówić żeby nie wlepili mandatu.

Jestem przekonany, że jakby ludzie siedzieli na PIŹDZIE TAK JAK
jakie jest zagrożenie na myjni samoobsługowej gdzie stanowiska są oddzielone ścianką


@xxvv: Łatwo sobie wyobrazić. Przed tobą z tego stanowiska korzystał zarażony. Te same guziku wciskał, tą samą lancę trzymał. Nie każdy odkazi porządnie ręce po tym i wystarczy.
Jakieś zagrożenie jest, ale ja bym nie zakazywał, tylko puszczał na okrągło w TV o zagrożeniu z korzystania ze wspólnych klamek, przycisków itp.
@xxvv: Ty nie rozumiesz jak to działa, oni dostają polecenie i mają je wykonać z przełożonym się nie prowadzi dyskusji. Kazali im jechać to jadą, dlatego nie ma sensu się z nimi kłócić i pytać o podstawy prawne bo tych im nikt dać nie musi.