Wpis z mikrobloga

Tak wygląda procedura karania za wejście do lasu czy parku:

Policjanci przyłapują kogoś na przykład w lesie i sporządzają notatkę służbową, w której określają sposób naruszenia przepisów. Tę notatkę powiatowy komendant policji przekazuje powiatowemu inspektorowi sanitarnemu. Inspektor na podstawie notatki ma wszcząć postępowanie administracyjne „celem nałożenia kary”. Decyzję oraz zawiadomienie o wszczęciu postępowania przekazuje następnie policji, a ta dostarcza sprawcy. Ostatni etap GIS opisuje tak: „funkcjonariusz policji sporządza dokument potwierdzający skuteczność doręczenia decyzji” sanepidu sprawcy i przekazuje ją do sanepidu. „Przy nakładaniu kar proszę miarkować jej wysokość do wagi przewinienia” – pisze na koniec główny inspektor sanitarny i prosi o „nawiązanie konstruktywnej współpracy z policją”.

– Absurd goni absurd. Sam zakaz wchodzenia do lasu jest głupi. Po drugie, jak mamy miarkować karę, skoro zaczyna się od 10 tysięcy złotych? – pyta pracownik sanepidu.

https://wyborcza.pl/7,75398,25856142,koronawirus-sanepid-przejmuje-obowiazki-policji-a-rak-do-pracy.html

#polska #prawo #policja #sanepid #epidemia #koronawirus #bekazpisu #neuropa #4konserwy
  • 5
  • Odpowiedz