Wpis z mikrobloga

@Kaszkin ona porównywalne Ale w tanich rowerach istotne jest kto to składa. Jeżeli jesteś sam w stanie w razie co wszystko poprawić to można rozpatrywać media ekspert Ale jak nie to poleconym wybrać decsthlon właśnie z uwagi na ewentualny serwis
  • Odpowiedz
Łyhhh. Przemysleń tysiące od wczoraj i nie wiem w sumie czy dla mnie nie będzie lepsze coś w stylu cross.
W spoilerze bo długi link.


Pozwolę sobie was zawołać @Bramborr i @stan-tookie-1

Czy może lepiej iść w coś typu Kross niby na gorszym osprzęcie? Z góry dzięki za pomoc.
  • Odpowiedz
Jasne, że tak. To pierwsze co zrobiłem. I niestety FAQ nie odpowiada jednoznacznie na to pytanie. Z niego wynika, że w sumie i crossowy i górski się nada. Mój problem jest właśnie taki, że będę jeździł równie dużo po drodze jak i bezdrożach.

Ehh, znowu teraz wpadł mi w oko Kross Hexagon 7.0. Modele z 2018 roku idzie wyrwać za +/- 2k.
  • Odpowiedz
@Kaszkin: Ja bym szedł na Twoim miejscu w crossowy. Lżejszy, większy komfort (i szybszy :)), a na bezdroża nie potrzebny Ci aż tak agresywny bieżnik jak w góralu (jeżeli myślimy o takich samych bezdrożach ;))
Ja bym rozważył VELLBERG lub Lazaro (ewentualnie Kands, Eries) na pełnej grupie Deore do 2k, lub pełnej Alivio do 1,5k. Różnica między tymi sprzętami jest mała, kwestia wyboru to który dla Ciebie ładniejszy, bo przede wszystkim
  • Odpowiedz
Oooo, ten Vellberg mi się mocno spodobał. Widzisz, nawet wcześniej nie widziałem takiej marki. Tylko jest taki problem z tym, że nie wiem jak u nich z serwisowaniem. Chociażby dla utrzymania gwarancji. Napisałem maila czy mają gdzieś jakieś punkty czy tylko ta Dębica ale na razie cisza.
  • Odpowiedz