Wpis z mikrobloga

Wiecie, co mnie boli? Że jak płonęła Australia, to cały wypok srał żarem i znaleziskami. Gdy od dwóch dni płonie największy park narodowy w Polsce, unikat na skalę Europy i świata, wszyscy mają to gdzieś. Nie jest to przecież tak medialne, nikt przecież (oprócz unikatowych gatunków głównie ptactwa w okresie lęgowym) nie zginął, to tylko "jakieś tam łąki". Pokażcie, że się mylę i że coś Was to obchodzi, pomóżcie w tym mega trudnym momencie. Grafika poniżej pochodzi ze strony Biebrzańskiego Parku Narodowego, jeśli ktoś chciałby zweryfikować prawdziwość danych. Kilka tagów tematycznych #podlasie #polska #biebrza #turystyka oraz atencyjnych, bo jednak prawie #bialystok no i trochę #siepomaga - chociaż dane bankowe bezpośrednio do BPN.

Dziękuję wszystkim, którzy zechcą wspomóc BPN w tych trudnych chwilach. Gdy pandemia wygaśnie, chętnie pomogę w zorganizowaniu wycieczek, noclegów czy spływów kajakowych nad Biebrzą. Trzymajcie się zdrów!
Pobierz Biebrzanski_Ghul - Wiecie, co mnie boli? Że jak płonęła Australia, to cały wypok srał...
źródło: comment_1587490235yNyoXmryGngmEzhTfJhPLt.jpg
  • 40
@jelendaniel Super, dzięki! Powodów może być dużo, tak jak pisaliśmy wyżej. Gdyby coś się paliło w Tatrach czy nad morzem, od razu byś to wszystko widział na każdym kroku. No i oprócz tego wszystko jest teraz przysłonięte przez wirusa. Fakt, przyroda to jedna z ostatnich rzeczy, jakimi można się tutaj cieszyć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Biebrzanski_Ghul: Wiesz co, wydaje mi się, że ludzi to nie nie obchodzi, tylko już wszyscy mają po korek, kolejnego ratowania czegoś. Jest taki szum medialny, że przestaje to się robić do wytrzymania. Jak włączysz tv i oglądasz z godzinkę, to ciężko wyłączyć tv bez wstępu do depresji - wirus, susza, pożar, ten się zabił, zabili jeszcze kogoś innego, tych znaleźli martwych, zwierzaki giną i na koniec - tu są konta na
@Purple: miej #!$%@? a będzie ci dane ( ͡° ͜ʖ ͡°) polecam. Ja lubię słuchać o kataklizmach, coś ciekawego się dzieje non stop. Nie rozumiem jak mozna popadać przez to w depresje.