Taka ciekawostka odnośnie pomocy dla firm. Mam firmę prowadzę ją już ponad 10 lat, zawsze w terminie płaciłem podatki i inne zusy. Nie łapię się na tą "pomoc" super tarczy Matusza. Miałem spore podatki do opłacenia za ten kwartał (tak dużo zarobiłem, a właściwie nakradłem, bo wiadomo, że każdy przedsiębiorca to złodziej i pijak, bo każdy pijak to złodziej) Myślę sobie (czasem tak mam), nie wiadomo jak to będzie, może za ten kwartał zapłacę trochę później, a większa gotówka się przyda, bo zaraz może być nie wesoło. Napisze więc do US, żeby się nie zdziwili, że PIT i VAT wpadnie później, w końcu tyle lat płaciłem w terminie (mój błąd :) )
Zaraz po otrzymaniu pisma Pani z US dzwoni i mówi, że zamienia to na wniosek o umorzenie odsetek - mówię, że tego nie potrzebuje, ale cisną, że mam to składać i ch..., więc wypełniam DWA osobne wnioski (bo pit i VAT osobno ) o pomoc de minimis (mimo, że na takim wniosku nie podaje się kwot, czego dotyczy pomoc itp), żeby łaskawie darowali odsetki, chociaż tego nie chciałem. No i temat zamknięty - tak pomyślałem i żyje dalej. Aż dziś dzwoni Pani z US i mówi, ze skoro złożyłem taki wniosek o umorzenie odsetek to są jeszcze braki formalne i potrzebne są KPiR i OŚWIADCZENIE O STANIE MAJĄTKOWYM i jeszcze parę innych rzeczy, bo weszły nowe przepisy i teraz to urząd by chciał wiedzieć wszystko :D
@fellipe: no niestety tak to #!$%@? jest całe życie płacisz w terminie a spóźnij się jeden dzień to cię będą deptać (pomijam że się sam w to wepchałeś) urzędnicy #!$%@?
@notdot: napisałem już podanie o wycofanie tego wniosku, bo nie chce mi się bawić w tą papierologię, no i jakoś OŚWIADCZENIE O STANIE MAJĄTKOWYM jakoś nie wzbudza mojego zaufania ( ͡°͜ʖ͡°)
Mam firmę prowadzę ją już ponad 10 lat, zawsze w terminie płaciłem podatki i inne zusy. Nie łapię się na tą "pomoc" super tarczy Matusza.
Miałem spore podatki do opłacenia za ten kwartał (tak dużo zarobiłem, a właściwie nakradłem, bo wiadomo, że każdy przedsiębiorca to złodziej i pijak, bo każdy pijak to złodziej)
Myślę sobie (czasem tak mam), nie wiadomo jak to będzie, może za ten kwartał zapłacę trochę później, a większa gotówka się przyda, bo zaraz może być nie wesoło.
Napisze więc do US, żeby się nie zdziwili, że PIT i VAT wpadnie później, w końcu tyle lat płaciłem w terminie (mój błąd :) )
Zaraz po otrzymaniu pisma Pani z US dzwoni i mówi, że zamienia to na wniosek o umorzenie odsetek - mówię, że tego nie potrzebuje, ale cisną, że mam to składać i ch..., więc wypełniam DWA osobne wnioski (bo pit i VAT osobno ) o pomoc de minimis (mimo, że na takim wniosku nie podaje się kwot, czego dotyczy pomoc itp), żeby łaskawie darowali odsetki, chociaż tego nie chciałem.
No i temat zamknięty - tak pomyślałem i żyje dalej.
Aż dziś dzwoni Pani z US i mówi, ze skoro złożyłem taki wniosek o umorzenie odsetek to są jeszcze braki formalne i potrzebne są KPiR i OŚWIADCZENIE O STANIE MAJĄTKOWYM i jeszcze parę innych rzeczy, bo weszły nowe przepisy i teraz to urząd by chciał wiedzieć wszystko :D
#urzadskarbowy #firma #tarczaantykryzysowa #januszbiznesu #zalesie
Księgowość tak Ci doradziła?
całe życie płacisz w terminie a spóźnij się jeden dzień to cię będą deptać (pomijam że się sam w to wepchałeś)
urzędnicy #!$%@?
kuźwa
zresztą sam dobrze napisałeś - "bo wiadomo, że każdy przedsiębiorca to złodziej"