Wpis z mikrobloga

Generalnie to od kiedy pamiętam byłem wycofany z otoczenia. Zdarzały się okazjonalne przebłyski, ale ogólnie każde popołudnie, weekend, wakacje - piwnica.

W 3 klasie gimnazjum, kiedy wszyscy zaczęli się zmieniać, wychodzić do dyskoteki, ja sięgnąłem dna. Raz, przez odrzucenie zalotów do różowej, a dwa - gnębienie w szkole. Wielka kumulacja.

Gdy poszedłem do szkoły średniej, od razu zauważyłem wielką przepaść. Wszyscy dynamiczni, obracają się wokół kobiet, a ja spierdox. Tak zostało przez następne 10 lat. Skończyłem na Wykopie.
#przegryw
  • 13