Wpis z mikrobloga

@StukilowaRurzowa No biorąc ślub przez wieki było tak, że małżonkowie mieli stać się jednym ciałem. Skoro są jednym ciałem, to wszystko co mają jest wspólne, rodzina jest wspólna (stąd zwyczaj nazywania teściów mamo, tato). No miało to sens o tyle, żeby zapewnić pełne bezpieczeństwo dzieciom. Generalnie ludziom było lepiej na kupie, bo pomagali sobie w robocie, razem wychowywali dzieci itd. Małżeństwo było sprawa calej rodziny, dlatego to rodzice musieli wybrać albo zaakceptować
@StukilowaRurzowa:
1. Ślub cywilny/kościelny (wg potrzeb; ja akurat brałam jednostronny katolicki);
2. Eleganckie przyjęcie weselne (obiad, deser, tort, przystawki, alkohol) dla ścisłego grona najbliższej rodziny i przyjaciół (u nas 30 osób) z dodatkowi atrakcjami (u nas wieczorem pokaz fireshow);
3. Podróż poślubna.

Udało się nam połączyć przyjemne z pożytecznym, ominęliśmy huczne wesele, ale jednocześnie dzień ślubu był wyjątkowy. Rozmaite drobiazgi w stylu retro auto, kwiatowe dodatki, ślubna fryzura, sesja zdjęciowa, podziękowania