Wpis z mikrobloga

@to_jest_chyba_kurcze_zart kurła fleszbeki z dzieciństwa. Jeździliśmy na wakacje do takiego zakładowego ośrodka wczasowego z pracy dziadka. To było jakoś częściowo finansowane właśnie z zakładu pracy, ale coś się dopłacało od siebie, no i dzieci do 4 lat miały za darmo pobyt. Ja miałam już 8 lat ale sytuacja rozchodziła się o moją siostrę ( ͡º ͜ʖ͡º) Nie wiem czemu, ale poleciałam z mamą i dziadkiem do tego
@to_jest_chyba_kurcze_zart: mój junior był niezły, ze 20 lat temu żona wiozła go autobusem do szkoły. W pośpiechu nie zdążyła kupić (albo kiosk był zamknięty, już nie pamiętam) biletów. Weszli do autobusu, siadają a młody na całe gardło "mamo, a ty nie kasujesz dziś biletów?"
Skurczybyk porządnym obywatelem był zawsze, do dziś i trochę mnie to irytuje.