Wpis z mikrobloga

@CzosenWan: Niby tak, ale im człowiek grubszy, tym bardziej sadło go ogrzewa, a jestem dość sporym zmarzluchem xD W tamtym roku nawet specjalnie chciałem przytyć kierując się tą logiką i udało mi się może przytyć z 2kg przez 3 miesiące ._.
@Hajak: ja to jestem bardzo zimnolubny, ale rozumiem twój przypadek xD
Też chciałbym mieć na tyle silną wolę, żeby się od słodyczy odciąć (i przede wszystkim słodkich napojów), ale nie mam. W zamian za to zacząłem #!$%@?ć na rowerze stacjonarnym od kilku miesięcy.

@CzosenWan: Też się całkowicie nie odciąłem, ale dla zobrazowania wcześniej wpierdzielałem z 2kg++ cukru tygodniowo, a aktualnie 500-600g. Dalej zdarza mi się wypić jakiś słodki napój czy zjeść batona, tylko że teraz w bardziej umiarkowany sposób. Rower to zło dla ud xD Parę lat jeżdżę i często mam problem z kupnem spodni, bo są za ciasne właśnie w udach ;_;
@Avogadrus: Po prostu jem mniej. No ale w tym tkwi cały szczegół, bo przez to że przestałem podjadać słodkości, to ograniczam się do zwykłych posiłków, a że zazwyczaj jem dwa-trzy posiłki na cały dzień to waga leci. Ogólnie tak śledząc to zazwyczaj zjadam 1700 kalorii, w bardziej "imprezowe" dni dobijam do ~2150, a fitatu(appka do liczenia kalorii) wyliczyła mi że powinienem zjadać 2250 kalorii dziennie, więc lecę ciągle na dość sporym
W 2 miesiące udało mi się przytyć ledwo 2kg (_ )


@BlackReven: Możesz mieć typ sylwetki skinny-fat, w którym tkanka tłuszczowa zastępuje mięśniową. Ja tak mam. Wyglądam chudo w ubraniu, mały bebson i zerowa kondycja fizyczna. Mega niezdrowe więc zacząłem się ruszać. Uwielbiam cukier ale muszę się zmusić i go ograniczyć.