Wpis z mikrobloga

@Sakura555: ja miałem raz sytuację, że wykładowca mi nie naciągnął oceny, gdy brakowało mi 0,01..., A inny z wielką łaską powiedział, że naciagnie mi (też brakowało 0,01 do 3,5 xD) ze względu na znajomość z moim ojcem. To był jedyny raz w życiu kiedy coś zyskałem na znajomościach, chociaż tak naprawdę nie, bo do niczego nie była mi potrzebna ta ocena xD.