Wpis z mikrobloga

Najsilniejsze i najgroźniejsze wstrząsy pojawiają się zwykle w okolicach rowów oceanicznych, gdzie następuje subdukcja i płyta skorupy ziemskiej jest wpychana pod drugą. Kumuluje się tam więcej energii niż w rejonach zwykłych uskoków, zaś epicentrum wstrząsu wypada zwykle pod lub blisko wybrzeża. Taką lokalizację i przyczynę miał wstrząs w Japonii w 2011 roku, który wywołał pamiętne tsunami, ale też najsilniejszy zarejestrowany wstrząs w Chile w 1960.
Mało kto jednak wie, że takie ryzykowne miejsce znajduje się też w Europie.

Na mapach obrazujących głębokość morza widać dobrze, że na morzu Śródziemnym, na południe od Krety, znajduje się podłużna głębia. To tak zwany rów helleński. Afryka jest generalnie spychana na północ, naciera więc na dno morza generując napięcia sejsmiczne w południowej Europie. To właśnie odpowiada za sejsmikę Włoch, Grecji i Turcji.
Część z tego ruchu jest zużywana na wypiętrzanie gór, głównie Alp, Apenin i Atlasu, jednak u wybrzeży Krety stosunkowo cienka płyta tworząca dno morza jest wpychana wgłąb, tworząc rów w kształcie półksiężyca głęboki do 4 100 metrów pod powierzchnię morza. Na północ od niego następuje wypiętrzanie płyty europejskiej i w tym obszarze znajduje się Kreta, Rodos i część Peloponezu. Zaś jeszcze jakieś 200-300 km na północ pojawia się łuk aktywności wulkanicznej, ze słynną wyspą Santoryn. Bardziej na wschód i zachód od tego odcinka linia starcia płyt podwija się i uskok nabiera charakteru przesuwczego.

Cały ten rejon jest też oczywiście silnie sejsmiczny, ale zwykle napięcia są wyzwalane w licznych małych wstrząsach. W 2008 roku wstrząs o sile 6,4 pojawił się u wybrzeży Rodos, wywołując jednak drobne uszkodzenia i śmierć jednej osoby. Na Krecie silniejsze wstrząsy notowano w roku 2002 i 1973, jednak w dawniejszych czasach znane są wstrząsy o bardzo dużej sile. W roku 1856 wstrząs o sile 8,1 w skali Richtera zburzył większość budynków na Rodos, zabijając 500 osób. Kilka wieków wcześniej, w 1481 roku wstrząs o podobnej sile zabił 30 tysięcy osób. W 1303 roku wstrząs o sile szacowanej no 8,0 spustoszył Kretę i wybrzeża okolicznych lądów. Trzęsienie wywołało szkody nawet w Kairze, gdzie zawaliło wiele minaretów i wywołało osunięcie kamieni z Wielkiej Piramidy. Wytworzyło też tsunami o wysokości 9 metrów, które uszkodziło latarnię morską w Faros, jeden z siedmiu cudów świata.

Najciekawsze wydaje się jednak dawne trzęsienie ziemi z roku 365 n.e., mające epicentrum blisko u zachodniej części Krety. Wielo starożytnych autorów wspomniało o nim z powodu potężnych zniszczeń z całym rejonie śródziemnomorskim. Wywołane nim tsunami uderzyło w deltę Nilu, wdzierając się kilka kilometrów wgłąb lądu.
Wstrząs nastąpił w wyniku uwolnienia naprężeń skumulowanych w zablokowanym odcinku rowu. Zatrzymana na wiele lat płyta afrykańska opadła wgłąb, zaś leząca nad niż płyta europejska została wydźwignięta w górę i to znacznie. Niektóre porty na Krecie wyschły i stały się bezużyteczne. Cała zachodnia połowa wyspy podniosła się, w rejonie Paleochory nawet o 9 metrów. Do dziś na nadmorskich skałach widać linię dawnego poziomu morza, wyznaczoną przez nisze abrazyjne. Na podstawie tego wydźwignięcia i wielkości tsunami oceniono siłę wstrząsu na 8,6 w skali Richtera, a mogło to być nawet nieco więcej. Mógł to być więc najsilniejszy wstrząs w Europie w czasach historycznych.

Na zdjęciu: linia dawnego poziomu morza 8 metrów nad obecnym, na skałach koło Gramvousa.
#grecja #trzesienieziemi #ciekawostki #geologia
KubaGrom - Najsilniejsze i najgroźniejsze wstrząsy pojawiają się zwykle w okolicach r...

źródło: comment_1590095231OZUD0OEYaFiBM1buLzbUsO.jpg

Pobierz