Wpis z mikrobloga

Niesamowite! Szedłem sobie do Sejmu złożyć zeznanie majątkowe i wpadłem na demonstrację anarchistów. Zobaczyłem czarne flagi - OK, pomachałem przyjaźnie. I tu mnie zdumiało, bo wyczułem wrogość, a nie sympatię (anarchiści zawsze traktują libertarian jak nie do końca uświadomionych anarchistów).

Sprawa się wyjaśniła: na czele demonstracji były flagi czarno-czerwone (anarcho-syndykalistów) domagających się - UWAGA: zasiłków społecznych od państwa!!!!!!!

O mało nie zostałem pobity (interweniowała policja) i nawymyślano mi od "faszystów"!!!

Wyjaśniam: w
  • Odpowiedz
@Magmie: juz poszly zgloszenia na moj poprzedni komentarz, oj biedni lewacy. Skomentuje to jeszcze raz.

Ze ta dzicz nie wstydzi sie wychodzic na ulice. Drą się w imie wyimaginowanego przez siebie faszyzmu.
  • Odpowiedz
@Niezgodny: anarchosyndykalisci są za lokalnymi radami ludowymi które realizują zawsze wole mas na wzór wczesnego związku radzieckiego (demokratycznego kraju rad tylko że bez państwa) więc to nic dziwnego. Demorkacja to typowo komuszy wytwór.

Poniżej ideał anarchosyndykalistycznej komuny
ArpeggiaVibration - @Niezgodny: anarchosyndykalisci są za lokalnymi radami ludowymi k...
  • Odpowiedz
@Magmie: Nie wiem czemu komuniści/lewaki mają zapędy żeby łamać zasady. To jest ciekawe zjawisko. Oni myślą, jeśli wgl myślą że skoro działają w dobrej sprawie to mogą robić złe rzeczy. Typowa wymówka upośledzonego dziecka. No ale ciekawe skąd się bierze ich #!$%@?
  • Odpowiedz
@Magmie: Lewica nigdy nie była tolerancyjna. Przykładem przedstawiciele takowej. To jest: A. Hitler - piewca holokaustu na żydach, W.Dżugaszwili (J. Stalin) - zbrodniarz wojenny, M. Tse-tung - rasista, E. Guevara - homofob, N. Ceaușescu - megaloman, socjopata, o jego azjatyckim pierwowzorze tylko wspomnę - Kim Dzong Un.
Wszystkie te postacie tak dobrze przecież znane każdemu z nas prezentowały, bądź prezentują komunistów/ socjalistów, generalnie "lewą stronę barykady".
Żadna feminazistka, żadne lewackie media
  • Odpowiedz