Wpis z mikrobloga

@ka_w: no jechać od Świnoujścia w stronę Helu, bo zazwyczaj wiatr wieje z zachodu.
Kiedy jedziesz? Zazdro :) Bardzo fajna trasa. Tylko uważaj na odcinek za Klukami (przed Łebą).
@faramka: Dzięki! Połowa czerwca jak wszystko się poukłada, do Gdyni mam zdecydowanie lepszy dojazd (Śląsk here) ale jechać cały tydzień z wiatrem w twarz to kiepska opcja ;-). odcinek za Klukami - coś szczególnego? Kiepskie oznaczenie, kiepska trasa?
@ka_w: ale i tak będziesz musiał pokonać (pociągiem jak mniemam) odcinek Świnoujście-Śląsk, więc chyba jeden kij, w którą stronę ¯\_(ツ)_/¯
Między Klukami a Izbicą było sporo bagien.

Zobacz filmik: https://www.youtube.com/watch?v=Ysk1uFfJUjQ
Na koniec koleś mówi o opcjach A i B. Kiedyś jechałam opcją A i był koszmar (°°

Tutaj topic z zeszłego roku:
https://www.wykop.pl/wpis/43297989/czy-ktos-ostatnio-jechal-rowerowa-r10-przez-kluki-/

ALE z tego co widzę to chyba zmienili
@auraya: Jak już się pochwaliłem to chyba nawet musi być :)
@faramka: W planach jest autem do Szczecina, później pociągiem do Świnoujścia i powrót pociągiem trasą Gdynia - Szczecin, ile ujedziemy tyle ujedziemy, jak będzie kiepsko to można wskoczyć do pociągu np. w Słupsku
@ka_w: aaa, czaję. Sprytne :)
Jechałam 3 razy od Świnoujścia do Helu i raz od Kołobrzegu do Helu (i do Trójmiasta tramwajem wodnym). Dojazd zawsze pociągiem. I zawsze w okresie lipiec/sierpień. Nigdy nie trafiłam na idealną pogodę, tj. nieraz padało i było zimno. Ach, nasze polskie morze :) Jeśli chodzi o wiatr to zawsze wiało w plecy; no, chyba że akurat trzeba było odbić od morza i kierunek jazdy się zmieniał
@faramka: A jak oceniasz nawierzchnię? W planach jest kręcić po 100 km dziennie ale wszystko zależy na co się trafi po drodze :) Oglądałem trochę filmów na youtube ale nie da się pokazać 500 km w 20 min ;)
Niestety pogoda to będzie loteria, ale plusem to, że dzień długi! Wow, 3 razy, to skarbnica wiedzy mi się trafiła :)
@ka_w: ostatnio jechałam w 2015 i myślę, że mogło się sporo pozmieniać. Poza tym nie zawsze trzymaliśmy się idealnie szlaku.
Za pierwszym razem (w 2005) mieliśmy z ekipą prosty plan: jechać jak najbliżej morza. W Pogorzelicy okazało się, że nie przejedziemy lasem przy plaży z powodu poligonu (brama, uzbrojony strażnik, itd. xD). No to... poszliśmy plażą, jakieś 10 km ( ͡° ͜ʖ ͡°)-