Wpis z mikrobloga

Jakie książki polecacie traktujące o ZSRR? Może nie jest to sprecyzowana kategoria ale interesuje mnie wszystko związane ze Związkiem Radzieckim, od rewolucji, II wojnę, przez kolejnych sekretarzy i na upadku kończąc. Teraz będę zabierał się za "Archipelag GUŁag" Sołżenicyna ale może ktoś także interesuje się tym tematem i jeszcze coś podrzuci.
#historia #bookmeter #rosjawstajezkolan
  • 16
@prawieCHAD: Richard Pipes, "Rosja bolszewików"
Paweł Wieczorkiewicz, "Stalin i generalicja sowiecka w latach 1937-1941. Sprawa Tuchaczewskiego i jej konsekwencje"
Paweł Wieczorkiewicz, "Łańcuch śmierci: czystka w Armii Czerwonej 1937-1939"
Michaił Heller, Aleksandr Niekricz, "Utopia u władzy"
Simon Montefiore, "Stalin. Dwór czerwonego cara"
Michaił Heller, "Siódmy sekretarz: blask i nędza Michaiła Gorbaczowa"
@prawieCHAD: a w sumie tak pomyślałem, że mogę podrzucić Ci jeszcze książki, które zakupię w najbliższej przyszłości. Zawsze to jakiś przegląd.

Stanisław Ciesielski, Stalin a historia
Simon Ings, Stalin i naukowcy. Historia tryumfu i tragedii 1905-1953
Kershaw I. Lewin M, Stalinizm i nazizm Porównanie dyktatur
David E. Murph,y Co wiedział Stalin
Joshua Rubenstein, Ostatnie dni Stalina
Bartłomiej Garczyk, Piotr Paweł Repczyński, Rok 1917 w Rosji. Carat - rewolucja - nowa rzeczywistość
@Baleburg: Reed był pierwszym, "pożytecznym idiotą"{ a jego proza na dziesiątki lat wykrzywiła obraz przewrotu, który bolszewicy nazwali "rewolucją". Działalność Reed'a przyczyniła się do tego, że Zachodnia lewica negowała zbrodnie bolszewików a później również stalinowców i ciążyła ku ZSRR. Ja również, podobnie jak inni młodzi ludzie w okresie PRL, byłem zmuszany do zapoznania się z twórczością tego amerykańskiego, czerwonego śmiecia. I tak, w tym wypadku jest tylko jedna perspektywa - perspektywa
@Sahelantrop: podejście naukowe wymaga uwzględniania okoliczności zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść, zdarzeń, które aprobujemy lub nie. Niech op sobie czyta co chce, ale nie mówmy o rzetelnym studiowaniem czegokolwiek, gdy z góry selekcjonujemy źródła pod tezę. Nawet pewna stronniczość Reeda nie czyni jego reportażu bezwartościowym - wskazuje on na fakty z przebiegu rewolucji, które często umykają w głównym nurcie. Tym bardziej, że opa interesuje "wszystko"
@Walther00: Zdaje się, że to właśnie wspomniany Suworow jest głównym propagatorem wersji, że atak Niemiec na ZSRR z 1941 wyprzedził o kilka dni planowany przez Stalina atak na Niemcy? Nie czytałem nic Suworowa, bo też zetknąłem się z opiniami, że on plecie bzdury (również moi dawni wykładowcy tak mówili), dlatego pytam.

"Ludzie Stalina" to ciekawa publikacja, tylko szkoda, że została napisana jeszcze w latach 80., czyli przed rozpadem ZSRR i zanim
Zdaje się, że to właśnie wspomniany Suworow jest głównym propagatorem wersji, że atak Niemiec na ZSRR z 1941 wyprzedził o kilka dni planowany przez Stalina atak na Niemcy?


@Trojden: Tak. W tym klimacie pisze też Mark Sołonin. I tu mam problem, bo znajomi historycy mówili mnie, że Sołonin > Suworow, ale nigdy trgo za bardzo nie zgłębiałem. Być może faktycznie tak jest. Sołonin na pewno jest bardziej stonowany w swoich interpretacjach.