Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Na wykopie często wyśmiewani i pogardzani są incele. Zupełnie bezpodstawnie.

Słowo "incel", to skrót od "involuntary celibate" (ang. mimowolny celibat) i oznacza mężczyznę (choć nie koniecznie, bo może być to również kobieta), który nie jest w stanie znaleźć partnerki, wejść w związek lub uprawiać seksu, pomimo że tego pragnie.

Problem w tym, że przez niektóre różowe (nie będę podawał nicków, ale często udzielają się w komentarzach pod Anonimowymi Wyznaniami, więc każdy wie, o kogo chodzi) słowo "incel" jest używane jako wyzwisko w kierunku mężczyzn, którzy nie odnoszą sukcesów w sferze związkowej. Podobnie jak słowa debil, imbecyl, idiota, które oznaczają upośledzenie umysłowe lekkie, średnie, znaczne, a używane są jako wyzwiska w kierunku innych osób.

Incele cierpią z powodu deprywacji potrzeb: seksualnych, afiliacji oraz szacunku i uznania. Czasem incel postuluje krzywdy wobec kobiet, ale nie dlatego, że jest incelem, a dlatego, że jest mizoginem; incelstwo oraz mizoginia nie są równoznaczne.

Bycie incelem to nie jest kwestia wyboru. Człowiek dostaje od rodziców słabe geny, potem dochodzą inne czynniki: słabe odżywianie (m.in. braki witamin), rodzina dysfunkcyjna, brak wzorców męskości (np. ojciec alkoholik), brak pomocy w odrabianiu lekcji, itd.

Wzrost poniżej 180 cm, łysienie w młodym wieku, cofnięta żuchwa, niesymetryczna twarz, brak wykształcenia (z powodu niskiej inteligencji lub braku etosu nauki w domu rodzinnym), mieszkanie na prowincji, praca u Janusza za minimalną. Dodajmy do tego jeszcze, że są prawikami. To jest combo, przez które dla większości kobiet jest się odpadem. Wartość takiego mężczyzny na rynku matrymonialnym jest równa zero.

To naprawdę może budzić frustrację. Szczególnie, gdy incel widzi, że syn Janusza, u którego pracuje (tzw. Oskarek), dostaje od ojca na osiemnastkę nowe Audi A6 i potem wozi się po mieście z jakimiś małolatami (tzw. płodnymi Julkami), a on co najwyżej możesz pożyczyć od ojca 20-letniego zagazowanego Lanosa.

Człowiek na początku żyje złudzeniami, że może jakoś z tego wyjdzie i uda mu się poznać jakąś dziewczynę. Niestety mając w CV jedynie januszex ciężko znaleźć lepszą pracę, a nie mając doświadczenia z dziewczynami ciężko znaleźć dziewczynę. W wieku około 25 lat następuje przełknięcie czarnej pigułki.

#przegryw #incel #seks #zwiazki #blackpill

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ed663f0a913fb53fa4e83d7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt

[=========================...............] 62% (145zł/235zł)
  • 21
Problem w tym, że przez niektóre różowe (nie będę podawał nicków, ale często udzielają się w komentarzach pod Anonimowymi Wyznaniami, więc każdy wie, o kogo chodzi) słowo "incel" jest używane jako wyzwisko w kierunku mężczyzn, którzy nie odnoszą sukcesów w sferze związkowej


@AnonimoweMirkoWyznania: to nie tylko przez te p0lki tylko już ogólnie na swiecie femoidy wyzywają od inceli, bo wyzywanie od prawików stawiałoby je w zbyt negatywnym świetle.
@AnonimoweMirkoWyznania:

Problem w tym, że przez niektóre różowe (nie będę podawał nicków, ale często udzielają się w komentarzach pod Anonimowymi Wyznaniami, więc każdy wie, o kogo chodzi) słowo "incel" jest używane jako wyzwisko w kierunku mężczyzn, którzy nie odnoszą sukcesów w sferze związkowej.
Pobierz c.....t - @AnonimoweMirkoWyznania:
Problem w tym, że przez niektóre różowe (nie będę ...
źródło: comment_1591115600Wd317evuZTH3C3CAh3UkHo.jpg
@AnonimoweMirkoWyznania: Mogę tylko dodać, że słowo incel staje się w arsenale tych kobiet kolejną łatką do przyczepienia facetowi który się z nimi nie zgadza. Tak jak debil, mizogin i inne często nie są przez kobiety używane w stosunku do ludzi wpasowujących się w definicję pojęcia tak incel staje się jednym z nich. Typowy przykład shaming language (mowy wstydu ? no niby warto pisać w pełni po polsku ale dziwnie to brzmi)
@vympayer: to działa trochę inaczej, jeśli ktoś kogoś atakuje, druga osoba odpowie atakiem (czysta psychologia).
Jeśli ktoś wiedzie komuś na ambicje, druga strona również chce by jej słowa zabolały przeciwnika. (typowy przykład, gość wyzywa laskę od #!$%@?, ona na to nazwie go incelem)

Nazwanie #!$%@?, zmywara - ujma dla kobiety
Nazwanie incelem, prawiczkiem - ujma dla mężczyzny(imo jest to szkodliwe, jednak mimo wszystko tak się przyjęło w społeczeństwie)

Oczywiście wg mnie
@youngpablo: Akurat zależy od środowiska. Nie zawsze wymaga to ataku, chyba że atakiem nazwiesz przedstawienie faktów. Prawda która rani ich uczucia wymaga zniszczenia. Pamiętam zabawną (w moim dość czarnym poczuciu humoru sytuację), którą przytoczę tutaj częściowo również dla rozluźnienia atmosfery. Możecie wierzyć lub nie, bo ten moment nawet jak na moje standardy był niesamowity

Miałem kilku kumpli z którymi co jakiś czas wymieniałem się przemyśleniami na temat książek z dziedziny psychologii
@youngpablo: Mówię, najpewniej nikt mi nie uwierzy, bo akcje które w moim dość młodym życiu odwaliłem są na tyle nieprawdopodobne, że większość ludzi krzyknie że fejk. Ale jak ktoś to przerobi na pastę to będzie zabawne, uwielbiam patrzeć jak te "prawdziwe, wyzwolone kobiety" dostają bólu dupy.
A trend na wyzywanie kobiet bierze się częściowo z resentymentu - "nie mogę zaliczyć, czyli loszki to coorvy", a częściowo ze zrozumienia. Tekst z kluczem
@vympayer: ja tam normalnie wierzę w takie akcje, bo odkąd wróciłem do "życia miasta" po przerwie to praktycznie codziennie jestem świadkiem lub uczestnikiem akcji jak z jakiejś kiepskiej komedii xd ostatnia np. Koleżanka pisze do mnie czy idę się napić z nią i jej ziomkiem, na spotkaniu okazuje się że ten ziomek to jej chłopak (z którym mnie poznała przecież?), pijemy se i po jakiejs godzinie laska na oczach swojego chłopaka
@youngpablo: K0biety. Jeśli facet na to przyzwala to jest najgorszym sortem beciaka. Ale oczywiście jak wspomni się o tresowaniu (olewaniu za złe zachowanie i korzystaniu z mechanizmów psychologicznych żeby nauczyć takie szacunku, to połowa nie uwierzy, a kobiety zaczną wyzywać od socjopatów, co uznaję za komplement).
Kiedyś chyba opisze akcje z życia na tagach z pillami, a mirabelki mnie znienawidzą XD
Mój klasyczny styl w kontaktach z kobietami wygląda tak że
@vympayer: wiesz co, myślę że takie sytuacje wynikają raczej z tego, że jak zauwazylem dużo lasek ma mega parcie na związek, tzn jak nie mają innej możliwości to wezmą sb kogoś aby był po prostu, nawet jeśli do końca nie będzie dla niej atrakcyjny.
Psychologię dobrze jest znać imo, najbardziej żeby trzeźwo ocenić daną sytuację - nawet nie chodzi tylko o związki a wszelką dynamikę społeczną, to trochę jak puzzle
@youngpablo: Cholernie się zgodzę. Sam podsumowuję to słowami "nie zawsze wygram, ale nigdy nie przegram". A co do facetów którzy są "po prostu", to to są prawdziwe przegrywy. Lepiej z dumą być samemu, niż płaszcząc się być drugą opcją
Edit. Niekoniecznie. Można być betą w grupie społecznej samych mężczyzn, ale przy kobietach zachowywać się jak alfa. Stare, wspaniałe, patriarchalne wartości. Siła i honor
@AnonimoweMirkoWyznania: Stary mechanizm. Jeszcze w podstawówce były teksty "hehe a ty pewnie nawet nie masz x". Nadały sztuczną wartość seksowi i śmieją się rzucając łatkami. Na tego komu nie zależy na związku więc chodzi na divy "ty nawet kobiety nie umiesz zdobyć, dziwkarzu", a na resztę co Marek Kotoński kiedyś opisał zawsze znajdzie się łatka.
Nie chodzi o to żeby nikt nam ich nie przylepiał, tylko żeby nosić je z dumą
ChytraKaryna: @vympayer: Nie tylko różowe używają słowa incel jako wyzwisko. Zdarza się to również niebieskim. Najczęściej jakimś normikom, którzy nie rozumieją, co to oznacza być prawiczkiem w wieku 25+
Przykładem takiego niebieskiego jest @przyprawca który z wielkim zamiłowaniem wygłasza normickie tyrady pod wpisami inceli. Za każdym razem się wywyższa, że on uprawia seks, a my nie.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua