Wpis z mikrobloga

Mircy jakim cudem osoba, która tak otwarcie na każdym kroku przejawia poparcie nad znęcaniem i niehumanitarnym traktowaniem zwierzat jeszcze tu istnieje? To akurat komentarze do 18latka, który wyrzucił kociaki do śmieci "nie wiem gdzie w zadaniach policji jest pomaganie kotom, ale mogę się mylić. Nie podoba mi się, że publiczne pieniądze są marnowane w ten sposób. Od tego są różne organizacje pozarządowe, żeby miłośnicy wsiarzy się na nie zrzucali." "
#znecaniesienadzwierzetami: empatia nie ma nic wspólnego ze zwierzętami i dotyczy wyłącznie relacji człowiek-człowiek. Nie możesz odczuwać stanów psychicznych zwierząt, ponieważ masz inczej zbudowany mózg i psychikę. Chociaz w twoim wypadku mocno bym się nie spierał." przecież to jest w kodeksie zapisane. Bronimy każdego człowieka bazpodstawnie skrzywdzonego. dlaczego zwyrol nieogarniający praw międzygatunkowych twierdzacy ze jeśli mamy przyjaciela kota czy cielaka to jego młode możemy bezkarnie zamęczyć nie jest potępiony? Ludzie pomocy. Złe jest zameczanie człowieka i złe jest zamęczanie zwierzaka szczególnie bezbronnego? Czy ja jestem jakaś psychiczna? Cały jego profil w takuch komentarzach #pokazkota #kitku #pokazpsa #piesel #badzmymili #kochamzwierzaki #kochamzwierzeta
  • 36
Czy ja jestem jakaś psychiczna?


@Vampirella: a jesteś weganką? Bo jak nie to jesteś hipokrytką.

I jasne, znęcanie się nad zwierzętami jest złe. Ale jeżeli jesz mięso lub produkty odzwierzęce pochodzące z produkcji przemysłowej to swoimi pieniędzmi wspierasz niewiele lepsze rzeczy. Oczywiście Ciebie to może nie dotyczyć, jednak zauważyłem że większość oburzonych żadnej sprzeczności tu nie dostrzega. ¯\_(ツ)_/¯
@Vampirella: głód można też zaspokoić na inne sposoby. I nie chodzi mi tutaj o sam ubój, bo przeprowadzony zgodnie z prawem jest prawdopodobnie dużo lepsza śmiercią niż takie zwierze miałoby w naturze. Raczej miałem na myśli warunki, w jakich te zwierzęta spędzają wcześniej całe życie. Zwiększając wydatki można by te warunki poprawić, a to już nie jest specjalnie różne od "kotka się okociła, nie chcę mieć na głowie kociąt".

Zresztą mówimy
@croppz: odnieś się do zabicia kociaków przez wyrzucenie do kosza - głód. Widać, że z wiejskim życiem nie miałeś nic wspólnego. Mój dziadek zadbał o to, żeby jego następca nie musiał sięzawzinac żeby krowy miały co jeść. Kiedyś było ważne żeby zwierzaki mogły widzieć słońce i dlatego ważne było kilka ha łąki wokół podwórka czego u mnie nie brakowało. Ale jeśli ktoś nie miał tego komfortu to zasuwal kilka km krajówką
@croppz: zwiększając Twoje wydatki możnaby też poprawić Twoje warunki zyciowe co nie znaczy że się męczysz. Argumenty bezsensowne. Nie przebiją tragedii byka ok 1.5 tony który po zerwaniu łaził cały dzień za moim nawalonym ojcem hihającym "chodz misiek tam" po podwórku... Nie wiesz co oznacza byk o takim tonażu na wolności więc poczytaj. Szczególnie pokrzywdzony.
@Vampirella: której części wyrażenia "produkcja przemysłowa" nie rozumiesz? Jeżeli trzymasz krówkę w ogródku, zapewnisz jej dobre warunki życia a na koniec zabijesz w humanitarny sposób i zjesz, to nie mam nic przeciwko. Kupowanie mięsa w sklepie wiele z tym idyllicznym obrazem wspólnego nie ma.

Co ma jedzenie kabanosów do walenia kotem o ścianę?


@justanotherdude: tyle samo, co płacenie firmie walącej kotami o ścianę. Powiem więcej, lepiej jest mieć łeb rozwalony
croppz - @Vampirella: której części wyrażenia "produkcja przemysłowa" nie rozumiesz? ...

źródło: comment_1591419103sIkc5fxKC27D1XjzLC3mjd.jpg

Pobierz
@croppz: > której części wyrażenia "produkcja przemysłowa" nie rozumiesz? Jeżeli trzymasz krówkę w ogródku, zapewnisz jej dobre warunki życia a na koniec zabijesz w humanitarny sposób i zjesz, to nie mam nic przeciwko. Kupowanie mięsa w sklepie wiele z tym idyllicznym obrazem wspólnego nie ma. A rozmawiamy o produkcji czy o pochwalaniu wyrzucania kociaków do śmieci????
@croppz: rozmowa jest o osobie prywatnej wyrzucającej kociaki do śmieci. I o pochwalaniu takiego postępowania. Kot jeśli nie masz co mu dać jeść to się wkurzy i wyprowadzi. I to nie jest znecanie ale wyrzucenie do smieci owszem
@Vampirella: ale ja nie pochwalam wywalania kociaków do kubła na śmieci. Po prostu uważam że w dziwnym miejscu stawiasz tę granicę między okrucieństwem akceptowalnym a nieakceptowalnym. ¯\_(ツ)_/¯
@croppz: a w którym momencie z pochwalania wyrzucania kociaków na śmieci zeszliśmy na produkcję przemysłową? Ja pisze ciągle o ludzkim jednostkowym podejsciu do zwierząt czyli słabszych. Komu się przemysł urodził?
a w którym momencie z pochwalania wyrzucania kociaków na śmieci zeszliśmy na produkcję przemysłową?


@Vampirella: w momencie gdy napisałem że jedno nie jest dużo gorsze od drugiego, a ty podjęłaś dyskusję. Z mojej strony EOT, bo to zaczyna przypominać grę w szachy z gołębiem.
@croppz: o warunkach jakie zwierzaki miały u mnie napisałam a więc jeśli masz masz ale do przemys£u to musisz do przemyslu uderzyć... Bo ja nie pomogę... Miałam na myśli podejście do istot bezbronnych
@Vampirella: jak w dziwnym miejscu? Kodeks poczytaj to zrozumiesz że moje poglądy są normalne. Krzywdzenie jest złe cokolwiek by to nie było, to moje zdanie. Jesli tak ogromne znaczenie ma dla Ciebie to jedzenie mięsa to od 23 stycznia nie jem i pamiętam datę tylko ze względu na śmierć babci (bo wiadomo jak babcie dumają zjedz mięsko itp... I właśnie tak robiłam mimo że go nie znosiłam) od tamtej pory nie