Wpis z mikrobloga

W związku z królowaniem przez ostatnie lata hasła TANIEJ NIE BĘDZIE na rynku nieruchomości zarządzam aktualizację:


Bo nie będzie. Można się wygodnie rozsiąść i obserwować. Przez najbliższe miesiące będzie się deweloperom palić pod dupą coraz mocniej. Pierwszy taki okres gdzie najem się opłaca dużo bardziej niż rata kredytu. No więc nie musisz nic. A deweloper musi - sprzedać co wybudował i dokończyć co zaczął. Ze sławetnego raportu PKO wynika, że jest tego całkiem sporo.

Będzie się działo na rynku. Zostaną postawieni do pionu najwytrwalsi naganiacze. Tzw. eksperci będą w pocie czoła przekonywać w prasie, że #!$%@? tam z bankami, ceny nie spadną. Ale wiemy jak jest i wiemy jak będzie. Inwestorów nie ma, pomysł na lokowanie kapitału to żaden. Została mieszkaniówka, zwykły konsument, który ogląda złotówkę z każdej strony dwa razy.

Deweloperzy będą musieli zmienić praktykę i wyjść do kupującego. Zacznie się nieśmiało. Będą zniżki 10%, potem 15%. Niestety, ludzie mają zdolność kredytową, której nie przeskoczą i oszczędności, które niekoniecznie będą chcieli ulokować w biznes, który straci. Deweloperzy zaczną się powoli orientować, że to jest jednak rynek kupującego, bo inwestorzy uciekli i jakoś nie widać po nich chęci powrotu.

Być może na rynku będzie dużo gorzej, a przewidywania PKO o 15% korekcie do końca roku to będzie tylko początek. Być może któryś z deweloperów co przeinwestował padnie. A wtedy zacznie się prawdziwa panika i fala wyprzedaży, i na pierwotnym i na wtórnym.

Ale na pewno to nie jest dobry czas na zakup mieszkania, o ile ktoś na prawdę nie musi. Dlatego, że - powtarzam -


#nieruchomosci #codziennenaganianie
  • 30
@mickpl: > Pierwszy taki okres gdzie najem się opłaca dużo bardziej niż rata kredytu...

To ile się teraz płaci za najem? W przypadku mieszkania za 500tys, rata kredytu to mniej więcej 1700złotych, za wynajem musiałbyś płacić 700zł, żeby było taniej.
no bo na pewno gwaltownie rosnaca podaż pieniądza absolutnie nic nie zmieni.. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@alex-fortune: Na razie mamy 3 miesiąc spadku inflacji, w tym ostatni o 1,2 p.p. Jeśli popatrzysz na historię, to inflacja zawsze spada podczas kryzysów, dlatego właśnie "Cash is the king" w czasie kryzysów. Do wzrostu inflacji potrzebne są:

- Wzrosty wynagrodzeń, a tych nie będzie - przedsiębiorcy nie czują presji na
@alex-fortune: ale jak ta gwałtownie rosnąca podaż pieniądza przekłada się na zdolności nabywcze przeciętnego Polaka? Może coś przeoczyłem, ale nie zauważyłem zwiększonych wpływów do mojego domowego budżetu w związku z COVIDem. Czy są takie grupy które nagle zaczęły dysponować dużą forsą i będą masowo kupować mieszkania na rynku? "Gwałtownie rosnąca podaż pieniądza", "inflacja która zje nasze oszczędności" itp hasła - jak się mają do realiów? Czy są już jakieś dane wskazujące
@systemluster: a przy wynajmie czynszu się nie płaci? U mnie w mieście 1500-2000zł to jest kwota dla wynajmującego, opłaty typu czynsz, TV, prąd i gaz trzeba jeszcze też doliczyć...
Jaki podatek masz na myśli przy kupnie mieszkania? PCC jest tylko na rynku wtórnym. Od dewelopera podatku już nie płacisz, bo VAT jest wliczony w cenie.
Jeśli chodzi o umeblowanie, to we Wrocławiu da radę kupić mieszkanie 3pokojowe, powyżej 55m2 za około
ale jak ta gwałtownie rosnąca podaż pieniądza przekłada się na zdolności nabywcze przeciętnego Polaka


@tomaswoj: nie wpływa. Ale wpływa to na rynki kapitałowe i co za tym idzie ceny aktywów inwestycyjnych

Na razie mamy 3 miesiąc spadku inflacji, w tym ostatni o 1,2 p.p. Jeśli popatrzysz na historię, to inflacja zawsze spada podczas kryzysów, dlatego właśnie "Cash is the king" w czasie kryzysów. Do wzrostu inflacji potrzebne są:


@systemluster: oczywiście,
oczywiście, dlatego też spadły stopy procentowe, aby zapobiec scenariuszowi deflacyjnemu ;) i oczywiście, że cash is king, ale czy wg Ciebie typowy Polak ma ten cash? Nie, typowy polak bierze kredyt na 30 lat ;]


@alex-fortune: Skoro 60-70% mieszkań w ostatnim czasie kupowanych było w celach inwestycyjnych (dane PKO), więc typowy Polak miał ten cash. Teraz raczej nie przeznaczy go na mieszkanie, bo jaki inwestor o zdrowych zmysłach inwestuje w nieruchomości
@systemluster: no i bedzie presja deflacyjna, a rzad wrzuci na rynek tyle gotowki ile trzeba aby ją zatrzymać, sztucznie utrzymując ceny kosztem oszczędzających.

NIKOMU - a już na pewno nie rządowi żadnego państwa - nie jest na rękę scenariusz, w którym oszczędzający gotówkę są na plusie. ;)
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mickpl: https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,26002296,czy-zdalna-praca-zwiekszy-zainteresowanie-mieszkaniami-pod-warszawa.html

Dom developement, duzy deweloper gieldowy nowa inwestycje wystawil ponizej ceny rynkowej na bialolece :D. Spadki juz sa - pytanie, czy teraz popyt wstrzyma sie oczekujac kolejnego tapniecia, czy rzuci sie na zakupy.

Chyba nikt, poza zyjacymi z tego, nie ma watpliwosci, ze aktualne ceny sa nienormalne, wiec zakladam scenariusz wstrzymania.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@systemluster: i przestoje! Szczegolnie obecnie. Gdzie nieruchomosc nie ma zysku, a ma koszty.

I jako, ze - podobno - to inwestycja dlugoletnia - ewentualny koszt katastru, na ktory kolejne rzady maja ochote