Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy z tagu #przegryw #zalesie
Wyobraźcie sobie, że udało Wam się znaleźć drugą połówkę. Przez moment myślicie, że jesteście #wygryw i wszystkie problemy minęły. Potem życie staje się codziennością i wracacie do tego samego gówna, nie chcecie wychodzić z domu, wasza kobieta musi się tłumaczyć przed znajomymi dlaczego cały czas wszędzie chodzi sama. Odmawiacie terapii, pomimo wielokrotnych namów i braku jakichkolwiek przeszkód ku temu, by iść do bardzo dobrego specjalisty, a odmawiacie nawet rozmów z własnym #rozowypasek i argumenty odpieracie tekstami "ja tak nie chcę, chlipu chlip, ty myślisz, ze ja tak specjalnie".
Powiedzcie, jak w ogóle można z Wami żyć? Fajnie tak się kisić we własnym sp@#$^u i ciągnąć jeszcze otoczenie i osoby, które niby "kochasz" na dno? Chętnie wysłucham was, bo chyba czegoś nie rozumiem. Stworzeni chyba jesteście do tego, żeby żyć samotnie. I jak macie robić wjazdy na to, co napisałam to sobie darujcie, proszę o tłumaczenie mechanizmów, a nie tego jak bardzo ja się w#%$m i do jakich słów zostałam popchnięta. Bardzo chciałabym pomóc, ale każda moja próba pomocy kończy się tym, że wyzywania jestem od nieempatycznych i egoistycznych, podczas gdy nawet na randkę to sama mogę sobie pójść co najwyżej, tyle z empatii zwrotnej.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ef0722bb679bead157f6560
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę

[==================================......] 86% (202zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 1 lat działania AMW!

Czy takiego osobnika należy zostawić samego sobie?

  • Tak 84.6% (44)
  • Nie 15.4% (8)

Oddanych głosów: 52

  • 29
NiepełnosprawnyDziadek:

Odmawiacie terapii, pomimo wielokrotnych namów i braku jakichkolwiek przeszkód ku temu, by iść do bardzo dobrego specjalisty, a odmawiacie nawet rozmów z własnym #rozowypasek i argumenty odpieracie tekstami "ja tak nie chcę, chlipu chlip, ty myślisz, ze ja tak specjalnie


Tak tak, bo rozmowa z terapeutą naprawi przyczyny przegrywu czytaj kiepski wygląd oraz brak dynaminy. Daj mi wyglad Oskarka oraz jego ekstrawrrtyczny charakter to w ciagu dnia wyjdę z przegrywu
Doomer: To głównie przez to że przez lata przegrywy takie jak ja nie nabrały doświadczenia. Na początku wyjścia z przegrywu chodziłem na sporo randek żeby nauczyć się podrywać, a potem swój pierwszy związek w 25 lvl traktowałem jako ogromny poligon relacji międzyludzkich. Każdego dnia czegos się uczyłem, oczywiście po czasie wyszły moje toksyczne zachowania ale dziewczyna nie uciekła tylko zaczęła mi pomagać z tym. Po 3 latach niestety coś się wypaliło,
@AnonimoweMirkoWyznania: Rozumiem że w hipotecznej parze w której chłopak lubi sobie chodzić na mecze a dziewczyna nie bardzo, taka dziewczyna również ciągnie chłopaka na dno i kwalifikuje się na terapię ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z tego co opisujesz to "tylko" zwykłe niedopasowanie charakterów, a ty już dorobiłaś do tego ideologię.
@Przegrywinho69: Sama prawda; przegrywy to płaczą, że chcą dziewczynę a nie mogą, ale najlepiej dla nich, jak panna po prostu raz na jakiś czas odwali się jak sucz z pornosa i tak samo zaspokoi przegrywka, po czym da mu stulejczyć w spokoju przy komputerku, chlać monsterki i on będzie miał 0 zobowiązań wobec niej. No i jak mu będzie smutno to żeby się przytulić do niej, a tak to spadaj laska