Wpis z mikrobloga

Pijcie ze mno kompot pierwsza jazda na #szosa za mną. ()

Szału nie ma, trasa 24 kilometry, połowę trasy wiatr wiał mi w twarz i trochę przeszkadzał, muszę się nauczyć jeździć bardziej aero. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale średnia i tak prawie 4 - 5 km/h większa niż na mtb. O dziwo nie bolały mnie ani plecy, ani barki, ani w nogach nic nie ciągnęło. Jedyny problem to po 10 km zaczęły mnie boleć nadgarstki. Czym to może być spowodowane?

No i muszę kupić drugi koszyk na bidon bo po 20 km już wszystko wypiłem w tym gorącu. A no i koszulkę też :)

#rower
  • 17
@michal42: z tego co kojarzę, ból nadgarstków idzie m.in źle ustawionym siodełkiem. Nie masz nachylonego do przodu? Możliwe, że za bardzo opierasz się na rękach i dużo drgań idzie w nadgarstki. Możesz też mieć źle ustawioną kierownicę, zbyt opuszczoną lub zbyt zadartą, przez co jedziesz na zgiętych nadgarstkach.
@kiedys_bylem_fajny: Właśnie chyba siodełko mam zbyt pochylone do przodu bo miałem wrażenie że spadam z siodełka. Muszę je podnieść o kilka stopni. W drugiej kolejności jak nic nie da regulacja siodełka to może podnieść mostek o jedną podkładkę?
@michal42: gratki i kilometrów, plecy zaczną boleć po większej ilości km, nadgarstki to być może za daleko masz siodełko? ja tak miałam z pierwszą szosą, jak się przysunęłam bliżej kierownicy i odpowiednia wysokość siodełka oraz nachylenie-pomogło. Jeździj i testuj jak Ci najlepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@dna_dzl: Piłem, piłem :)
@klark: O widzisz! O tym zapomniałem. Jestem za bardzo usztywniony i za mocno trzymam kierę. Ale ponoć tak jest jak pierwszy raz się jedzię szosą.
@solimoes: Dzięki. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dzisiaj popróbuję zmienić ustawienie siodełka i kierownicy. Siodełko na wysokość jest OK, została regulacja wysunięcia, pochylenia i pochylenie baranka ewentulanie wysokość mostka. Za to bloki już po 3 regulacji mam
@michal42: to strasznie dużo pijesz :D Chociaż ostatnio u mnie było strasznie duszno, przez to ciężko na podjazdach bez wody i też 0,5L poszło na jakieś 30km. Ale zawsze po drodze znajdzie się u mnie jakiś sklep, a jak nie sklep to poczciwa babuszka, robiąca w ogródku, która z chęcią poczęstuje kranówą ;) U mnie czasami pomaga też guma do żucia, ale na dziurawym asfalcie wypluwam, bo można kawałek języka stracić
@dna_dzl: Ja tam na wsiach nigdzie się nie zatrzymuję. Nawet we wsi w której mieszkam. Ludzie patrzą na ciebie jak na wariata XD

Bidon 0,5 l średnio zawsze mi się kończy po 20 km. Jak jadę to więcej piję bo strasznie mi gardło wysycha i usta pierzchną.
@michal42: to może pijesz za dużo czystej wody i się paradoksalnie odwadniasz? Choć czasem to zależy też od rejonu (wilgotność powietrza, pyłki, itp.). Mi jeszcze na wsi nikt wody nie odmówił, ale celuję w te miejsca, gdzie jest więcej starszych domów niż nowych :)
@dna_dzl: Ja mieszkam na tzw. nowoczesnej wsi w lubuskiem, połowa mieszkańców z miasta, tylko kilku rolników (większość ściga się kto ma lepszy i droższy sprzęt XD). Wieś bardzo zadbana, chodniki, plac zabaw, nowe boisko itd. lecz zawiść nieziemska, ale nie mogę też porównywać ogółu do jednego przykładu z autopsji.