Nic mnie tak nie wkurza jak ciągle analizy "komu Hołownia przekaże glosy", "na kogo będzie głosować Bosak". Jakby ich zdanie cokolwiek znaczyło. Naprawdę wyborcy idą ślepo za tym, co im kandydat wskaże? Dlaczego robi się z ludzi kretynów, którzy bez namaszczenia nie umieją sami podać decyzji?
@thekes: Bosak mówił, że Konfederacja nie będzie głosować ani na Dudę, ani na Trzaskowskiego, ale dopowiedział, że jego wyborcy sami powinni podjąć decyzję. Hołownia oznajmił, że na Dudę nie zagłosuje, więc resztę można sobie dopowiedzieć. Ci najmniej zdecydowani z danej opcji posłuchają jej frontmana, reszta ruszy głową ;)
Jakby ich zdanie cokolwiek znaczyło. Naprawdę wyborcy idą ślepo za tym, co im kandydat wskaże?
@thekes: To zdanie aż boli. Tak, wyobraź sobie, że niektórzy uważają kandydatów, których wspierają, za autorytety w sprawie decyzji politycznych. Na tym w ogóle polega demokracją pośrednia, że ceduje się prawo głosu na swojego przedstawiciela, ponieważ przeciętny wyborca pojęcia nie ma i mieć nie będzie, jakie decyzje polityczne powinien podejmować, wybiera więc tylko kogoś mądrzejszemu, kogo
@bh933901 czyli, jeżeli kandydat na ktorego głosujesz, nagle mówi ci, że głosuj na x choć nie jest to twoja bajka bo MOŻE były jakieś tajne rozmowy to to robisz? Serio? Poza tym nie wiem jak kandydat przy obecnym poziomie polityki w Polsce może być kogoś autorytetem. Myślę, że to po prostu łatwiejsze - iść ślepo za tym co ktoś powie i wmawiać sobie, że ta osoba wie lepiej. I wmawiać sobie, że
@thekes: nie "robię to", tylko biorę pod uwagę jego zdanie jako jeden z wielu czynników. Co tu jest dla ciebie takiego trudnego do zrozumienia? Że wybory człowieka z IQ większym niż 70 uwzględniają wiele, czasem przeciwstawnych czynników?
Poza tym nie wiem jak kandydat przy obecnym poziomie polityki w Polsce może być kogoś autorytetem.
Znaczy negujesz, że ludzie zwyczajnie ufają swoim kandydatom, bo sama głosujesz na jedną kukłę, żeby zablokować kukłę drugiego
#wybory
@thekes: To zdanie aż boli. Tak, wyobraź sobie, że niektórzy uważają kandydatów, których wspierają, za autorytety w sprawie decyzji politycznych. Na tym w ogóle polega demokracją pośrednia, że ceduje się prawo głosu na swojego przedstawiciela, ponieważ przeciętny wyborca pojęcia nie ma i mieć nie będzie, jakie decyzje polityczne powinien podejmować, wybiera więc tylko kogoś mądrzejszemu, kogo
Znaczy negujesz, że ludzie zwyczajnie ufają swoim kandydatom, bo sama głosujesz na jedną kukłę, żeby zablokować kukłę drugiego