Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy to jest częste, że ktoś wynajmuje mieszkanie z kimś tylko parę miesięcy? Mam kolegę, on wynajmuje sobie pokój już od paru lat, i cały czas przychodzą nowe osoby z nim mieszkać i siedzą na ogół tylko parę miesięcy odkąd go znam to miał już 7 współlokatorów, i zastanawiam się czy oni od niego uciekają, czy to przypadek. Zawsze jak do niego przyjeżdżam to narzeka, że ktoś nie sprząta, albo gdzieś coś źle postawił. Jak wchodze z nim do kuchni to często słyszę jak ktoś coś źle postawił, albo nie sprzątał. #kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f017a6d5a60033c4149ee03
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę

[===.....................................] 9% (20zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania to zalezy. Jak jest mega zle to sie ucieka po kilku tygodniach czy nawet dniach. Ja mam spoko wspollokatorow, ale chcialabym sie wyprowadzic glownie po to zeby mieszkac sama z niebieskim. Moze ziomeczek bardzo narzeka na tych ludzi i czepia sie o szczegoly?
Kokoszka: Większość ludzi na pokojach to rozbestwione bydło. Najgorsi ci z Podlasia bo się potrafią burzyć i fochowac na prośbę by myć #!$%@? ręce wchodząc do mieszkania w czasie epidemii. Dokładnie a nie na odjeb.

Ludzie się wyprowadzają bo najchętniej zylii by w chlewie nauczeni że mamusia posprząta za nich.

Cała reszta albo już na swoim albo wynajmuje z druga połówką lub z kimś znajomym więc nie rotuje.

Zaakceptował: LeVentLeCri